III 55-Z Tobą? Zawsze.

974 43 3
                                    

Kuba:
Przez następne dni było jak dawniej, sprawy, randki, adrenalina i tajemnice. Mimo to, Natalia umie cieszyć się życiem. I to mi się w niej podoba. W zasadzie wszystko. Kocham ją i nie chcę by cokolwiek jej się stało. Nie mogę patrzeć jak cierpi, więc staram się poprawiać jej humor, gdy tylko nuta smutku lub zmartwienia wkradnie się na tę boską twarz.
-Kuba?
-Hmm?-Zapytałem zamyślony.
-Pytałam... Nieważne.-Spuściła wzrok speszona. Widocznie to było coś ważnego, a ja to spieprzyłem. Gratulacje Roguz...-Skupmy się na robocie...
Zaczęła wypełniać papiery. Ja również się za to zabrałem.
***
Po skończonej pracy, gdy wychodziliśmy z komendy, zaproponowałem podwózkę. Ponieważ zaczynało padać, zgodziła się.
Zanim ruszyliśmy, zapytałem:
-O co chciałaś zapytać?
Zaczęła udawać że nie wie o co mi chodzi.
-Przestań. Też jestem gliną i znam Cię dobrze i wiem też że to, o co chciałaś spytać jest dla Ciebie ważne.
Unikała wzroku. W końcu jednak wydukała.
-Stresuję się że będziesz się śmiać. Albo mnie zostawisz...
Wzdrygnąłem się. Czemu mnie o coś takiego podejrzewa? Czyżbym dał jej ku temu powody..?
-Nieważne o co zapytasz. Chcę wiedzieć. Musisz mi ufać...
Zaciąłem się. No tak. Po tym co się stało na urodzinach Leny...
-Ufam Ci.-Pocałowała mnie w policzek.-Tylko to jest dla mnie trudne...
-Spokojnie. Odetchnij i zapytaj.-Chwyciłem jej dłoń. Spojrzała na mnie, wzruszona okazanym wsparciem.
-Jesteśmy tyle czasu razem...
-Z krótką przerwą na reklamy...-Zaśmialiśmy się.
-Pójdziesz ze mną do łóżka? Zrobimy to..?-Zapytała już mniej śmiało.
Pocałowałem ją i odparłem:
-Jeśli tylko chcesz...
-Z Tobą? Zawsze.-Uśmiechnęła się.

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz