Szbcy i nieuchwytni- BTS

Rozdział 16

-I jak tam RaeWon?-Zapytał lider

-Jest spoko

-Tylko spoko?

-Tak Namjoon. Tylko spoko!

-Czemu? Coś z nią nie tak?

-Nie. Po prostu źle się czuje i nie chce mi się myśleć nad określeniem

-Wiesz co mnie zastanawia? Dlaczego nie chcesz wyjawić swojego prawdziwego imienia, Saja?

-Bo nie....

-Przynajmniej ja powinienem je znać! Jestem liderem!

-Co mnie to?!

-Czy ty powiedziałaś RaeWon swoje prawdziwe imię?

-Nie! Tylko prawdziwe nazwisko

-Czyli?

-Nie powiem ci! Po chuja ci to!

-Potrzebuje tego! Muszę mieć cię w papierach!

-Czyli mnie nie masz?

-Nie! Nie mam twojego prawdziwego imienia więc nie mogę cię tam wpisać!

-To trudno!

-Prawdziwe imię i nazwisko! Już!

-Jak komuś powiesz to ci gardło poderżnę! Jasne?!

-Jak słońce!

-Lee...,Lee HyunRi

-HyunRi?

-Coś ci się w moim imieniu nie podoba?!

-Nie! Po prostu nie pasuje do ciebie

-Eh! Daj mi spokój....- No i na chuj mu to? I tak mu to gówno pomoże. Niech się kurwa pieprzy! Jest pierwszą jebaną, nędzną istotą ludzką jakiej powiedziałam swoje jebane imię! I tak zostanie! Na wieki wieków, kurwa amen!

-Saja! A ty co taka wściekła?- Tak! Jeszcze Taehyung'a mi tu brakowało! Musiałam go szturchnąć?

-Powiedziałam Namjoon'owi swoje imię

-I co z tego? Aż tak cię to wkurzyło?

-No tak! Przecież nikt go nie zna! Tylko on!

-Jest naszym szefem, Saja. Potrzebuje mieć cię we wszystkich papierach, a do tego potrzebuje twojego imienia i nazwiska

-Wiem, czego potrzebuje, ale moje imię i nazwisko przypomina mi wszystko co stało się moim rodzicom i bratu

-Jak miał na imię twój brat?

-Lee SungSoo

-Nie wiedziałem

-Nikt nie wiedział

-Dlaczego tak bardzo nie chcesz powiedzieć swojego imienia, skoro twoje nazwisko już znam?-Co? Kurwa!

-Kim Taehyung! Zaraz cię zabije!-Zaczęliśmy się gonić. Jak zawsze zresztą!

-Zostaw mnie! Ja nic nie zrobiłem!-Złapałam go!

-Ty podstępna szujo!

-Przepraszam! Przepraszam! Nikomu nie powiem! Naprawde! Przepraszam!

-Jeszcze jedna taka akcja i poderżnę ci gardło, słodzudki!

-Słodziudki?

-Cześć Kookie!

-Co tu się dzieje? Wygląda to trochę..... dwuznacznie!

-Chciałam go tylko zabić. Nic więcej

-Wstawaj. Szef coś dla nas ma. Podobno zaczyna się wojna gangów

-Ale będzie zabawa!-Taaaa! Tae! Zawsze ten głupszy. Dlaczego on jest prawą ręką szefa?

🔪🔪🔪

-Słuchajcie. Gang ,,Czarne wrony" rozpoczął wojnę gangów. Na oficjalne rozpoczęcie idziemy dzisiaj o pierwszej w nocy. Jak ktoś się spóźni, to własnymi rękoma uduszę! Dlatego wszyscy dzisiaj zostajemy w magazynie. Nikt się stąd nie rusza! Zrozumiano?

-Tak!-Dlaczego Taehyung tak dumnie stoi obok szefa? Przecież to zwykły palant! Idiota, który nic nie potrafi! Jakby ktoś się pytał, to od początku go nie lubię. On od samego początku dokuczał mi jak tylko mógł!

-Saja? Wszystko w porządku?

-Tak Jungkook. Wszystko jest świetnie!

-Chcesz się przespać?

-Tak! Chce iść spać

-To chodź- Oczywiście wokół nas cały...prawie cały gang. Brakuje osoby, której wręcz nienawidzę!

-Hej, Saja!

-Joy!- Nienawidzę tej dziewczyny! Jest rok starsza ode mnie, a zachowuje się, jakby była co najmniej o 10 lat starsza

-Co tam u ciebie? Dawno się nie widziałyśmy!

-Odstrzelę ci łeb jak się zaraz nie odczepisz!

-Dlaczego ty mnie tak nie lubisz? Nic ci nie zrobiłam

-Tylko przeszkadzałaś w każdym możliwym szkoleniu. Rzeczywiście nic

-Nadal masz mi to za złe? Przestań! Rozpoczyna się wojna gangów! Będzie świetna zabawa! Dużo zabijania!

-Mam nadzieje, że ciebie tam zabiją!

-Ej!

-Dobra! Przestańcie! Ja też bym się chciał jeszcze położyć. Idziemy!-Ratujesz mi dupę już któryś raz Jeon Jeongguk! Za to cię kocham

________________________________
Hejooooooooooo! Co tam?

PinkOlka/나비🦋