Uznałam, że sama dzisiaj poprowadzę samochód, więc wyprowadziłam nasze auto z garażu i wsiadłam do środka.
Mój ojciec zadzwonił do Mycrofta i uznałam, że musimy omówić tę sprawę z panią Adler. Umówiliśmy się w dużej kawiarni w centrum Londynu. Tata pojechał do pracy jakiś czas temu, a ja właśnie dojechałam do kawiarni.
Od razu, gdy weszłam do środka poczułam ten cudowny zapach kawy.
Przy jednym ze stolików siedział już Holmes, więc podeszłam tam i usiadłam w fotelu naprzeciwko niego.
- Aileen, chciałaś się spotkać? - spytał, choć byłam pewna, że na początku chciał powiedzieć "panno Bennet".
- Od dzisiaj to ja się tym zajmę, a nie mój ojciec. Więc wygląda na to, że będziemy pracować razem.
Popatrzył na mnie trochę zdziwiony.
- Mój ojciec ma sprawę z panem Sherwoodem - wyjaśniłam.
- To jest poważne zadanie. Jesteś pew...?
- Tak. Zajmę się i tym i koniec. Więc co powiedziała Irene Adler?
Mycroft powiedział dokładnie to samo co tata - że używa ich do ochrony, a nie do szantażu.
Przewróciłam oczami. Przez to, że byłam dziewczyną, często traktowali mnie jak dziecko.
- A twój brat...ee, Sherlock?
- Nie miesza się już. Przynajmniej nie powinien - ostatnie dodał ściszonym głosem.
- I to wszystko? Pracujemy razem, muszę wiedzieć wszystko - powiedziałam lekko zirytowana tym jak mnie traktuje.
- Wszystko. Co jeszcze chcesz wiedzieć? Miło było, ale muszę iść.
Mycroft już wstał z fotela, złapał swoją parasolkę, ale stanęłam przed nim, zasłaniając mu drogę.
Cieszyłam się, że założyłam obcasy, bo w tych butach byłam tylko odrobinę od niego niższa.
- Musisz iść? Och, poczekasz, bo ja jeszcze nie skończyłam - warknęłam i skrzyżowałam ręce na piersi.
- Ciekawe jak mnie zatrzymasz? - zaśmiał się i wyminął mnie powolnym krokiem.
Podszedł do drzwi, a ja odwróciłam się i popatrzyłam na niego wściekłym wzrokiem.
- Masz przechlapane, Holmes...
CZYTASZ
I'm serious, Mr. Holmes
FanfictionWiele osób wmawiało mi, że mam wspaniałe życie. Ja też próbowałam to sobie wmawiać. Ale to nie była prawda. Wszystko było takie nudne. Teraz wiem, że gdyby nie pewien mężczyzna cały czas bym tak żyła.