48.

790 64 0
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*  

- Martwię się. - Przekręciłem się przodem do Yeola. - A co jeśli sobie coś zrobią? Podpalą mi pokój. Będą chcieli do toalety. W sumie Naeun ma klucze, ale... - Panikowałem. - A jak za karę zepsują mi laptopa? Albo wykorzystają cały zapas prezerwatyw? Albo zaczną szperać mi w szafkach? A jak pobrudzą mi łóżko?! A j-jak?

- Nic sobie nie zrobią. - Zaśmiał się, przerywając mi. - Najwyżej skończą tak jak my teraz.

- Tak? - Mruknąłem, wyzywająco patrząc Chanyeolowi w oczy. - No nie wiem.

- To zaraz się dowiesz. - Mruknął i w ciągu kilku sekund wisiał nade mną.

Jego twarz znajdowała się dokładnie nad tą moją. Patrzył mi prosto w oczy. Przysunął się jeszcze bliżej i musnął moje wargi. Chciałem pogłębić pocałunek, jednak nie pozwolił mi na to.

Zaczął obcałowywać moje policzki i linię żuchwy. Nie chciałem, żeby przestawał. Było idealnie.

Znaczy, mógł przejść niżej, ale wszystko w swoim czasie....

MASZ CHŁOPAKA?! 4: MAMA, TO MIŁOŚĆ?! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz