Harry Potter I Córka Księżyca

czekaj co? ja mam krzydła?!

★P.O.V. Fred★

Trzymałem ją za rękę

-czemu ty nic nie jadłaś czemu ty,się cięłaś?-zaptałem płakałem ona była niewinna-t... To moja wina! Mogłem cię wspierać a nie unikać

♥P.O.V ELIZABETH♥

Usłyszałam szloch i czułam jak ktos trzyma mnie za ręke otworzyłam oczy ale powoli

-g..gdzie ja...-nie dokończyłam powiedziec bo Fred się na mnie rzucił

-N...NIIIGDY Y T...TA AK NI E R. ÓB! -powiedział szlochając

-f..Fred?-powiedziałam

-tak?
-ile spałam
Nic nie odpowiedział patrzył się w pusty kąt

-Fred?

-dwa tygodnie... J...ja cię przepraszam liz ale... Myślałem że będziesz jak ojciec...

Przytuliłam frediego boże co ja zrobiłam? Chciałam się zagłodzić na śmierć.

Po godzinie wyszłam z SS poszłam do ws szedł ze mną fred. Wszystkie oczy były zwrócone moja stronę

-Witam drodzy uczniowie! - krzyknęłam szczęśliwa- a więc tak pewnie chcieliście się mnie pozbyć haha wiem to ale jeszcze- policzyłam na palcach - jeszcze kilka lat musicie ze mną przeżyć bo ja jestem CÓRKĄ KSIĘŻYCA ORAZ CÓRKĄ JEDNERO Z HUNCWOTÓW! dziękuję za uwagę i no heh

Poszłam na swoje miejsce

-ha ha co to miało być?- zapytał George

-a no cóż coś tam nie wiem co-powiedziałam - dobra zjem coś bo jestem głodna

-Nights!-ktoś mnie zawołał a ja wiem kto bo jedna osoba tak mnie woła

-HARRY!-krzyknęłam
-Ty!- powiedział Harry
-JA!

-NAPĘDZIŁAŚ NA MNIE NIEZŁEGO STRACHA!

-A no wiem drogi Harry Potterze

-haha jestes niemożliwa

-dopiero teraz to zauważyłeś?

-no nie

Zaśmialismy się razem a ja zaczęłam jeść makaron, jak juz skończyłam poszłam do biblioteki herma poszła ze mną
Dziwnie się czułam bo ktoś mnie śledził

-Malfoy wiem że to ty

-skąd?...

-zmysły...czego chcesz?-warknęłam

-um... Okej no...-mówił zmieszany

-dobra juz jest...co ty tutaj robisz Malfoy?-zapytała zdziwiona hermiona

-umówisz się ze mną? -powiedział do mnie

-pff sorki Malfoy ale nie kręcą mnie takie osoby -powiedziałam i juz wychodziłam

-LIZ! CZEKAJ! -Krzyknął draco

-SPADAJ!

Biegłam gdzie popadnie aż na kogos wpadłam

-przepraszam wujku ja naprawdę nie wiedziałam -powiedziała hej! Skąd ja wiem kto to ?

-skąd ty wiesz że to ja?

-z...z...zmysły?

-no dobrze cieszę się że wróciłaś -powiedział wujek remus i mnie przytulił

-NIGHTS!

Harry mnie zawołał coś się dzieje nie dobrego czuję to...

-Haery co się dzieje?

+Syriusz.... Black... Wrócił... Jest

Nic nie odpowiedziałam tylko biegłam

Mój tata wróciła ale... Nie wiem gdzie on jest
Zamknęłam oczy poczułam że spadam otworzyłam oczy... Zobaczyłam bijącą wierzbę ale czułam że tam muszę iść
Słyszałam jak Harry biegnie odwróciłam się i nie pomyliłam się,

-NIGHTS! JAK TY TO ZROBIŁAŚ?-zapytał mnie Harry zszokowany tak jak ja

-n...nie wiem -powiedziałam zgodnie z prawdą - on... Tutaj jest prawda?-zapytałam trochę wolniej

-t....tak-powiedział Harry a na moich policzkach pojawiły się łzy szczęścia...

-Nights nie płacz...-powiedział spokojnie- chodź pójdziemy tam

Weszłam do bijącej wierzby tunel był bardzo długi po pięciu minutach byliśmy na miejscu. Harry otworzył drzwi trudno powiedzieć że to są drzwi były z drewna całe poszarpane

-syriuszu to jest...-nie kodończył bo mój tata spojrzał na mnie

-t...t...tato czy to ty? -zapytałam niepewnie

-Elizabeth jasne że tak-powiedział a ja się szybko wtuliłam w ojca -tyle lat...
Kiedy wyszliśmy z bijącej wierzby czułam przypływ energii czekaj... Co? Przecież...pomyślałam Harry odwrócił się w moją stronę i jakby osłupiał

-nights? Ty masz białe świcące oczy...-powiedział delikatnie spojrzał na księżyc "pełnia" pomyślał.

Księżyc na mnie świecił czułam że się podnoszę, remus przemienił się w wilkołaka a na plecach wyrosły mi skrzydła "czekaj co? JA MAM KRZYDŁA?!"
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Hejka ostatnio przeszłam zawał xD
A to dlaczego?
19 odczytów whaaat?
Dziękuję wam smoki i moje wilczki naprawdę się cieszę! A więc sorki że mnie nie było ale no xD

To tyle z info

Wasza dragons laura❤