Utracona kuzynka/ Min Yoongi

Rozdział 108

Tak jak niektórzy z was chcieli dziś będzie maraton. Co prawda rozdziały nie będą jakieś długie i nie będzie ich za dużo. Będą się one pojawiać co godzinę może mniej, może więcej.

.

.

.

Miałam się ścigać jako pierwsza wraz z...Kookim.

HyeMi: To na pewno jest bezpieczne?

Kooki: Spokojnie kochanie nic ci nie będzie. - Pocałował mnie w usta.

Suga: Nałóżcie kaski. - Podszedł do nas z dwoma kaskami. Jeden podał dla Kookiego, a drugi założył mi na głowę. - Chodź powiem ci co i jak. - Podeszliśmy do mojej pojazdu Suga powiedział mi o co chodzi. I ruszyliśmy. Wyścig nie trwał długo, ale i tak przegrałam.

V: Nie martw się następnym razem będzie lepiej.

J-Hope: Kooki ty ścigasz się dalej z...

Jimin: Ze mną. - Skończyło się na tym, że wszystkie wyścigi wygrał Kooki.

RM: Co powiedzie na to żebyśmy teraz w 8  jeździli.

Jin: To dobry pomysł.

Kooki: Trzy okrążenia?

Jimin: Oki. - Odwróciliśmy się wszyscy w stronę reszty pojazdów i zobaczyliśmy jedną osobę, która zaczęła stamtąd uciekać.

HyeMi: Co to było?

V: Nie mam pojęcia.

RM: Dobra chodźmy. - Każdy z nas założył kask i wsiadł do pojazdu. Ja akurat wsiadłam do tego przy którym była tajemnicza osoba. Czemu mają tylko osiem dostępnych pojazdów, a może się wykręcę.

HyeMi: Ja może jednak poczekam na was. - Wysiadłam z pojazdu.

Suga: Nie ma takiej opcji jedziesz z nami.

HyeMi: Eh... - Wsiadłam z powrotem i w 8 ustawiliśmy się na starcie. Pierwsze okrążenie prowadziłam nawet nie wiem jak. W drugim zostałam wyprzedzona przez Kookiego, w momencie gdy mnie wyprzedzał chciałam zahamować, ale się okazało że nie posiadam hamulców, przecież okrążenie temu były! Co robić?

J-Hope: Mi wszystko w porządku? - Kiwnęłam mu głową na tak gdy przejechał obok mnie. Nagle pojazd przyśpieszył. Za chwile będzie zakręt nie wyrobię się. Próbowałam skręcić, ale tak czy siak wjechałam w barierę. Przynajmniej się zatrzymał. Gdy wjechałam w barierę uderzyłam się głową w kierownicę. Po chwili przybiegł do mnie...

Ciąg dalszy nastąpi...

(1/6)