On i ja..-czyli miłość jest zróżnicowana

gdy znajdziemy się na zakręcie(1).

Pomimo, że pocałunek nie trwał bardzo długo była w nim nutka magii. Na placu panował mrok, a wokół nie było słychać ani jednego obcego oddech. Spojrzałam Minkiemu prosto w oczy i spytałam :

- co z nami będzie?
Spytałam z lekkim przyduszenirm w głosie.

-nie do końca wiem , do czego zmierzasz...

Powiedział poważniejszym, chodź nadal łagodnym tonem.

-no wiesz... Czy dla nas istnieje jakaś przyszłość.? Czy ten związek ma wogóle szansę przetrwać?

-Oczywiście, że tak. Jesteś dla mnie całym światem. Zanim cię poznałem moje życie było smutne i nie jakie,a odkąt pojawiłaś się tutaj wiem, że życie ma inne barwy niż szaro-białe.

Po słowach mojego ukochanego w oczach staneły mi łzy... Łzy szczęścia. Byłam w stanie tylko powiedzieć:

-Kocham cię Ren
- Ja ciebie też.

*•*•*•*•*•*
Przy wejściach do naszych Dorm dopiero roździeliśmy się z czułych uścisków. Ren złożył na moim ustach delikatny pocałunek i powiedział:

-Śpij dobrze księżniczko
-Dobranoc Ren.

...

Weszłam cicho i usiadłam na swoim łóżku które stała zaraz obok wejścia.

-Gdzie byłaś? Nie było cię na kolacji? Wszystko u ciebie dobrze?

Spytała z zaniepokojeniem Zee

-Tak wszystko dobrze. Zapewniam was, że wszystko gra.

-Pamiętasz jaki jutro jest dzień?

-nie za bardzo. A co?

- JAK TO NIE WIESZ?! JUTRO SĄ TWOJE IRODZINY GŁUPTASKU!!

Powiedziała rozbawiona liderka.

-Aish!! No tak! Na śmierć bym zapomniała.

Strzeliłam facepalma, na co dziewczyny odpowiedziały śmiechem.

*****Rano*****
Przebudziłam się dość późno jak na mnie, bo o godzinie 9.00. Dobrze, że dziś mam wolne.
(Zaśmiałam się w duchu).

Na łóżku leżałam jeszcze gdzieś 10 minut. Usłyszałam pukanie do drzwi, odpowiedziałam cichym ,,proszę"

Do pokoju wparowali chłopcy z NU'EST i dziewczyny z zespołu ode mnie. Śpiewali sto lat, a najbardziej wzruszył mnie fakt, że tak bardzo się starali. Przez całą piosenkę Minki patrzył mi prosto w oczy...

Koniec części 1. Pomimo że część jest bardzo krótka mam nadzieje że się spodoba