Nazywam się Amy Sthephen. Mam 17 lat i mieszkam sama w ogromnej willi. Jestem fotomodelką. Niektórzy myślą,że mam za duże mniemanie o sobie, ale to nie jest prawda. Lubię pomagać innym, a to, że jestem tzw. FEJMEM w szkole to nie moja wina.  Lubię nosić markowe ubrania. Są nie tylko wygodne, ale i porządnie wykonane. Czasami zdarza się, że chodze po lumpeksach. Moi rodzice są właścicielami banku, który działa w ogromnej ilości państw, mój brat również jest fotomodelem. Słyszałam wiele na temat mnie i mojej rodziny.Bogacze, idioci, zakochani w sobie. Staram się  nie dyskutować na ten temat z ludźmi, ale kiedyś jak usłyszałam , że moja mama daje dupy jakimś bogaczom tylko po to, żeby zwiększyć zasięg swojego banku, nie wytrzymałam i kopnęłam tamtego chłopaka w krocze. Pomimo tego, że był starszy, nie oddał mi. Tyle dobrego, że dziewczyn nie bije. Było minęło. Kto by chciał wiedzieć o mnie tyle rzeczy?

Przejdźmy do dnia, w którym wszystko się zaczęło :*

 Podeszłam  do Emmy. Stała przy drzwiach prowadzących do więzienia potocznie zwanego szkołą.

- Amy, zgadnij  do czyjej klasy doszedł nowy przystojniak!!!

- Do klasy Dantego?

-Nie

- Do klasy Kacpra?

- Ty jesteś taka tępa czy tylko udajesz?

- Do naszej klasy?

- Brawo detektywie tuman, zagadka rozwiązana.

-Opisuj go natychmiast !

- Blondyn, ciemne, zielone oczy. Wysoki, wysportowany. Mówię ci, będziecie razem.

- Gdzie on, a gdzie ja. Jestem niska, bardzo szczupła. Gdyby nie te szersze biodra wyglądałabym jak anorektyczka. Mam jasne, brązowe włosy. Są cholernie długie. Zupełnie bym do niego nie pasowała.

- Uroczo byście razem wyglądali.

Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo usłyszałam dzwonek.  Polski. Jak ja nienawidzę tego przedmiotu. Na chwile zniknął mój dobry humor, lecz zaraz wrócił. Świadomość, że wreszcie mogę pomęczyć kogoś, kogo całkowicie nie znam wymalowała  uśmiech na mojej twarzy. Ten dzień zapowiada się dosyć ciekawie.

................................................................................................................................................

 HEJKA WSZYSTKIM! 

Ten rozdział wstawiłam tylko po to, żebyście mi powiedzieli, czy ta książka może mieć sens, chociaż minimalny.Piszę go będąc w szpitalu, więc może być niedopracowany. Gwiazdki i komentarze możecie zostawiać.

                                   CZAŁUSZY!!!!



                                                                   

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 20, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Proszę zostańWhere stories live. Discover now