To był 23 czerwiec czyli sobota dzień po zakończeniu roku szkolnego. O 10 był wylot mama poleciała ze mną jutro miała wrócić. W końcu byliśmy na miejscu ciocia czekała na nas na lotnisku odebraliśmy bagaże i pojechaliśmy do domu cioci. Gdy przyjechaliśmy ja poszłam do pokoju w którym miałam spać był to pokój w którym kiedyś gdy byłam malutka spałam było tam łóżeczko dla bobasów przewijak szafa z pampersami i ubrankami dla bobasów zabawki itp. w rogu stało zwykłe łóżko na którym będę spać odetchnęłam bo bałam się że będę spać w kołysce. Potem zjedliśmy obiad i poszliśmy na miasto wróciliśmy późno więc wykąpałam się i poszłam spać. Mama miała wylot o 13 pojechaliśmy z nią na lotnisko pożegnaliśmy się i wróciliśmy do domu potem zjedliśmy obiad i do 19 oglądaliśmy różne filmy potem zjedliśmy kolacje i wypiliśmy herbatę i wszystko zaczęło się od tej herbaty jak się potem okazało ciocia dodała tam środek przeczyszczający potem poszłam się wykapać i spać. Obudziłam się o 8:40 i poczułam smród odkryłam kołdrę i zobaczyłam że się zesikałam byłam bardzo zaskoczona ponieważ nigdy w życiu się nie zesikałam podczas snu. Wstałam i poszłam powiedzieć to cioci natomiast jej nie było na stole zobaczyłam karteczkę z napisem jestem na zakupach widziałam że się zesiusiałaś ale nie chciałam cię budzić wrzuć ubrania i pościel do pralki będę o 10:30. Od razu zrobiłam to o co prosiła ciocia ubrałam się zjadłam śniadanie i czekałam na ciocie. Wróciła a potem poprosiła mnie żebym poszła do pokoju i że zaraz wróci więc posłusznie poszłam i czekałam na nią w pokoju.