Tak jak nazwa wskazuje, będę zamieszczać tutaj różne, tematyczne opinie, kręcące się wokół fandomu, z którego pochodzę: Marvel Cinematic Universe.
Wypowiem się przede wszystkich o shipach, lecz inne rzeczy mogą również się tutaj pojawić.
~Clint.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Witajcie drodzy Wattpadowicze, czy jakkolwiek się tam nazywacie. Pewnie po waszym umyśle krąży pytanie – co Clint robi na tej pomarańczowej aplikacji? – Już wyjaśniam.
Cóż, jak pewnie wiecie mam dzieci i jednak czasem trzeba kontrolować, co wyrabiają w internecie. Tak też zawędrowałem na Wattpada, który wydawał mi się przyzwoitą aplikacją dla mojej córki, która od czasu do czasu lubi poczytać książki. Nawet lepiej! Dzięki tej aplikacji, może spróbować swoich sił w pisaniu! To wspaniałe, naprawdę. Ale nawet nie wiecie jak się zdziwiłem, czytając fanfiction o mnie i moich znajomych. I nie było to pozytywne zdziwienie.
Nie chodzi mi o przecinki, błędy ortograficzne – Nie, nie, nie! W końcu Wattpad to strona dla osób początkujących, a nie jakichś profesjonalnych pisarzy. Tyle, że nawet taka osoba, która dopiero próbuje swoich sił w literaturze, powinna znać podstawowe informacje na temat fandomu, do którego pisze fanfiction. Chodzi mi o na przykład charakter bohaterów. W wielu takich tworach fani robią z Thora totalnego idiotę, z Natashy nieczułą kreaturę, która łamie kości każdej napotkanej osobie i z Anthony'ego niepoważnego śmieszka. Jeszcze lepiej! Niektórzy odbiegają od ogółu postaci, np. robiąc z Lokiego czy Bucky'ego gwałciciela, bądź porywacza. Pytam się – dlaczego?! Na szczęście ci dwaj nie mają zielonego pojęcia o internecie, a jeśli tak, to lepiej, żeby trzymali się od tych fanfiction z daleka.
Właśnie dlatego, wasz ukochany Hawkeye, przybył na Wattpada głosić samą prawdę o świecie, w którym żyje, o naszych relacjach i nonsensu, jaki płynie z niektórych fanfiction oraz shipów.
