4

1.1K 51 2
                                    

Mamy już lipiec i zaraz ma do mnie przyjść moja dziewczyna, za dwa dni lecimy do Polski ale też dzisiaj w końcu uda nam się przeszukać rzeczy moich rodziców, nie czuje się z tym dobrze ale nie mam innego wyjścia.

Od czasu moich urodzin próbowałem zacząć ten temat ale na marne, a dzisiaj w końcu mama pojechała do koleżanki więc mamy wolną chatę.

- Hejka - powiedziała Heidi jak weszła do domu.

- Cześć misiu- pocałowałem ją, a potem przytuliłem- Napijesz się czegoś ?

- Może kawy ?

- Okej - ona zdjęła buty i poszliśmy do kuchni- To ja też się napije.

- A o której twoja mama wróci ?

- Mówiła, że będzie wieczorem, a tata ma dzisiaj ostatnią rozprawę o 16 więc mamy dużo czasu, zwłaszcza, że mamy dopiero 11.

- Spokojnie kochani, oni się o niczym nie dowiedzą.

- Nie o to chodzi, tylko chyba nikt by nie chciał aby przeszukiwać jego rzeczy.

- No tak, ale ty to robisz w dobrym celu, jakby ci powiedzieli wszystko to by nie było problemu.

- No masz rację, muszę się dowiedzieć o przeszłości swojej rodziny, wątpię, że to ma związek ze mną ale to jednak moja ciocia.

- Dokładnie, czyli te informacje prawie nie zmienią Twojego życia.

- No tu masz rację, zwłaszcza, że minęło już 16 lat więc tylko dowiem się co tak zmieniło Olivie. - Jak kawa już była gotowa poszliśmy na górę.

- No to twoi rodzice mają dokumenty w sypialni?

- Nie, tutaj- weszliśmy do biura taty - Tu mają wszystkie ważne dokumenty, zarówno firmowe jak i prywatne.

- No to co ? Szukamy ?

- Tak, tylko lećmy szafkami aby nic nie pomieszać.

- Dobrze.

Otworzyliśmy pierwsza szuflade ale są tu obecne rachunki, w kolejnych sprawy mojego ojca które prowadzi, a w kolejnej stare sprawy.

Przeszliśmy do kolejnego regału gdzie znaleźliśmy akt ślubu, mój akt urodzenia i takie rzeczy.

- Wiedziałeś, że twoi rodzice ożenili się mięsiąc po twoich urodzinach ?

- Tak, wiem i mama mi mówiła, że ponieważ planowali przeprowadzkę i do tego ciąża to postanowili wziąść ślub po moich narodzinach.

- Aha i wszystko jasne- zasmiała się- Też bym nie chciała brać ślubu w ciąży.

- No widzisz, to dobrze, że myślisz jak moja mama, zapunktujesz u teściowej- zaśmiałem się.

- Bardzo mnie to cieszy - pocałowała mnie w policzek- Ale wracając do tych dokumentów to nic tu nie ma takiego dziwnego, normalne dokumenty. Ale patrz co znalazłam, na samym dole leży zdjęcie, to jest jakaś kobieta znasz ją?

- Nie znam, ale tata mi kiedyś mówił, że był bardzo zakochany w jakiejś kobiecie ale to było zanim poznał mamę, ale ona niestety go zdradziła i może.

- Może, ale dobra to co kolejny regał ?

- Tak - poukładaliśmy te rzeczy i przeszliśmy już do ostatniej szafy.

- Tu są jakieś zdjęcia patrz, o tu jest ślub twoich rodziców, ale miała piękną suknię, a patrz to ty.

- Dobra leć dalej, o patrz, tu są zdjęcia z młodości mojego taty i znowu ta kobieta oraz patrz Olivia.

- Matko jak ona się zmieniła - wcześniej była brunetką i miała długie włosy, a teraz ma czerwone krótkie włosy. - Ale wiesz co nie ma tu nigdzie zdjęć z twoją mamą aż do ślubu.

- Może mają je gdzie indziej lub nie wszystkie wywołali, akurat to mnie nie dziwi.

- Ale Lukas, w sumie to my nic nie mamy, zdjęcia to żaden dowód i tu nie ma nikogo chyba, że, Lukas to może być punkt zaczepienia.

- Na co wpadłaś?

- Pacz ta kobieta co mówiłeś, że jest niby miłością z przeszłości Twojego ojca może to nie ta, ale może to jakaś przyjaciółka, siostra lub kuzynka która została brutalnie zamordowana. Bo pacz na tym zdjęciu jest ta kobieta razem z Olivią i Johnem i nie chce się powtarzać ale aż do ślubu nie ma zdjęć twojej mamy.

- No dobra, to uznajmy, że ta kobieta ma coś wspólnego ze zmianą Olivii ale nadal nie wiemy kto to jest, a rodziców nie zapytam, bo się domyślą, że grzebałem w ich rzeczach.

- Musimy się dowiedzieć samemu ale jak ? Te zdjęcia mają ponad 16 lat, myślę, że około 20, od tamtego czasu ludzie się zmieniają, ale też nie wiadomo czy ona mieszka tam gdzie wcześniej.

- Wiesz co, cudem jest się dowiedzieć kim jest ta kobieta samemu, przecież to jest niewykonalne.

- Lukas, ale patrz, za dwa dni lecimy do twoich dziadów, to jak będzie jakaś okazja też możemy zobaczyć ich zdjęcia lub dokumenty.

- Heidi ja bardzo szanuje to, że chcesz mi pomóc ale to zajdzie za daleko.

- No dobrze, może to by była przeginka, ale patrz jakbyśmy pojechali do Stanów i załóżmy, że to była jakaś rodzina Twojego taty i Olivii ale została zamordowana i idąc tym tokiem miała na nazwisko Pitt to w sumie można znaleźć ją w systemie, a potem na cmentarzu, wiemy, że jak umarła jakieś 16 lub 17 lat temu.

- Heidi, ale zakładając też, że to było z 16 lat temu, a ona wygląda tutaj na około 24 lat czyli teraz miałaby około 40 lat ale równie dobrze może żyć nie?

- No może, hmm jest wiele punktów zaczepienia, ale no coś musi być na rzeczy.

- Albo to ślepy trop, przecież to nie musi być wina tej kobiety, kim kolwiek ona była. Heidi to jest jak szukanie igły w stogu siana, w sumie nie wiemy od czego zacząć, bo zdjęcia mało co nam dają, poza tym, że wiemy, że była jakaś kobieta i tyle. Równie dobrze mogłabyć koleżanką.

- No masz rację, ale no musi być gdzieś jakiś punkt zaczepienia.

- Tylko pytanie gdzie go znajdziemy ? Bo najprostszym sposobem było by gdyby moi rodzice powiedzieli mi prawdę ale to graniczy z cudem.

- Lukas musi być jakieś wyjście, moim zdaniem jak pojedziemy do Stanów to tam zaczniemy szukać, coś czuje, że tam leży cała prawda.

- A jak chcesz to zdobyć ? Przypominam ci, że minęło już ponad 16 lat.

- No tak, ale przecież są tu stare dokument i możnaby je dokładnie przeszukać i może znajdziemy jakąś nazwę firmy i tak może do czegoś dojdziemy.

- Myślę, że nic nie wyjdzie, ale zawsze warto spróbować, ale teraz schowajmy te zdjęcia.

- Poczekaj - Heidi zrobiła zdjęcie zdjęcia na którym była ta kobieta po czym ułożyliśmy je tak jak były.

A wy domyślacie się kim jest ta kobieta ? Mam nadzieję, że tak.
A tak swoją drogą pamiętajcie o głosach.
Topcio

Dzień 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz