Prolog

5.5K 127 30
                                    

Była noc. Na schodkach prowadzących do najlepszej karczmy w Dale, siedziała elfka o delikatnej urodzie i smukłej sylwetce, a wiatr rozwiewał jej długie, lekko kręcone, brązowe włosy. Elfka ta miała na imię Elen.

Odkąd pamięta mieszkała w tym pięknym, osadzonym tuż pod zboczem Samotnej Góry, małym miasteczku Dale. Wychowywała ją jej ciocia , ponieważ jej rodzice zginęli podczas napadu orków, zanim jeszcze wymówiła pierwsze słowo. Nie pamiętała ich, więc ciocia Aliane była dla niej jak matka. A ona dla niej jak córka, której nigdy nie miała.
 
Elen pracowała w karczmie o nazwie " Wielki Kufel ". Była kelnerką i zarazem przyjaciółką właścicielki restauracji, Anet (była ona pół elfką, pół człowiekiem).

Była przez wszystkich bardzo lubiana. Można powiedzieć, że nawet przez niektóre krasnoludy, ponieważ zdarzało jej się chodzić do Ereboru w interesach. Jako, że karczma serwowała po prostu pyszne jedzenie i wielkie kufle pełne piwa (podobno najlepszego w Śródziemiu), sam król pod Górą zamawiał od nich strawę oraz alkohol na wszystkie uroczystości.
 
Z charakteru Elen była ciepła i przyjazna. Obdarzała uśmiechem wszystkich napotkanych na ulicy. Najważniejsza była dla niej rodzina i przyjaciele. Była też dość pewna siebie i nie pozwalała na obrażanie ani jej, ani innych. Szczególnie tych, na których najbardziej jej zależało. Z wyglądu tak jak to było powiedziane na początku, była szczupła i dość drobnej budowy. Miała długie, brązowe, lekko kręcone włosy i jasną cerę. Jej oczy były duże i niebieskie, a usta mocno różowe. Wszystko to dopełniał mały, zadarty nosek. 

Elen uwielbiała jeździć konno i wychodziło jej to niesamowicie. Nie miała jednak własnego konia, więc często pożyczała go od swojego sąsiada. Klacz miała na imię Eris. Była  pięknym koniem fryzyjskim i była dla Elen jak przyjaciółka. Kolejnym dość nietypowym zajęciem jakim się zajmowała była walka. Zaczęła walczyć stosunkowo niedawno, ponieważ dowiedziała się, że do Śródziemia wróciło zło i w razie wypadku wolała umieć się obronić. Nie była osobą, która lubiła polegać na innych. Wolała bowiem być niezależna. Niestety pomimo jej gorliwych starań walka nie wychodziła jej zbyt dobrze, ale dzięki dobremu nauczycielowi jakim był jej przyjaciel z dzieciństwa - Telen- miała szansę kiedyś opanować tą niezwykle skomplikowaną sztukę.


Heyo !!! To moje pierwsze opowiadane na wattpadzie i mam nadzieję że się spodoba. Za wszelkie błędy przepraszam 😊

Thranduil i Elen - PoczątekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz