Zastanawialiście się kiedyś, jak wasz los może zmienić się przez spełnienie marzeń?
Zapraszam do drugiej części!
"Wciąż Cię kocham"
*dobra sory, sama czuję trochę cringe czytając to... kiedyś to poprawię*
- Chodzi o ten cały artykuł. - Ahhh tak myślałem, że o to...
- Chanyeol... Bardzo cię lubię, ale jako bardzo dobrego przyjaciela, a nawet starszego brata, chociaż nie znamy się długo. - powiedziałam, patrząc się na chłopaka i łapiąc go rękoma za dłoń. - Wiem. Widzę, że uczuciem darzysz kogoś innego. - uśmiechnął się - Kocham cię i chce, żebyś była szczęśliwa, dlatego chce ci pomóc z tą całą sytuacją. - wstał i przytulił mnie. - Jesteś bardzo kochany. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś, kogo pokochasz bardziej niż mnie. - również go przytuliłam. - Jak narazie to musimy naprawić relację pomiędzy tobą a Minho. Masz jakiś pomysł? - Nie zbyt... Po prostu będę improwizować. - A ja będę modlił się, żeby to zadziałało. - zaśmiałam się na to. - Dziękuję z góry za pomoc. Będę ci dłużna do końca życia. - W takim razie mam dość nietypową prośbę... Skoro będziesz/jesteś z Minho... - Nie jestem z nim i też nic nie wiadono... - Nie przerywaj mi! To czy ten ostatni raz...
Chanyeol
Adela staneła lekko na palcach i namiętnie mnie pocałowała w usta, a ja to oddałem.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Skąd wiedziałaś, że tego chciałem? - byłem bardzo zdziwiony.
- Widziałam, jak patrzysz na moje usta i jak ciężko jest ci to powiedzieć. - uśmiechnęła się. Ciekawy czy jakbym patrzył na jej ciało jakoś bardzo długo to czy domyśliłaby się, że chciałbym ten teges. - Aaaa... Bardzo to było widać? - po chwili zapytałem. - Tak. Było to bardzo dobrze widać. Tak samo, jak to, że przed chwilą patrzyłeś na mnie od dołu do góry. - dziewczyna zaczęła się śmiać, a ja czułem się strasznie głupio.
Minho
Nie mam pojęcia dlaczego, ale czytałem na wszystkich stronach plotkarskich artykuł o Adeli. Sam nie wiem co do niej czuję. Z jednej strony kocham ją, a z drugiej jestem wkurzony, bo mniw oszukała. Byłem tylko nową zabawką, a ona dzieckiem, które przez jakiś czas było zapatrzone tylko w nią. Muszę o niej zapomnieć. Do końca jej pobytu przeprowadzę się do mojego mieszkania. Nikt nie wie, gdzie ono dokładnie jest. Z zamyśleń wyrwał mnie dźwięk z telefonu. Była to wiadomość.
od Adela: Minho, proszę spotkajmy się.
Postanowiłem to zignorować. Nie chce jej oglądać. Spakowałem kilka rzeczy i pojechałem do mieszkania. Po dordze dostałem jeszcze 4 wiadomości od Adeli. Na miejscu położyłem się na kanpie i po paru minutach zasnąłem. Nie mam pojęcia ile spałem, ale przybyło kilka nowych wiadomości od dziewczyny.
od Adela: To spotkanie nie musi długo trwać.
od Adela: Chce ci tylko wszystko wyjaśnić.
od Adela: Bardzo proszę.
od Adela: Odpisz chociaż.
od Adela: Może mi nie wierzysz, ale kocham cię.
od Adela: Nie byłam pewna czy też coś czujesz do mnie, aż do momentu tej sytuacji w namiocie.
od Adela: Chcę się spotkać z tobą żeby to wszystko wyjaśnić.
od Adela: Nie zajme ci dużo czasu, proszę...
Nie chciała dać mi spokoju. Dlatego zablokowałem jej numer.
Julia
Adela od paru dni była bardzo przygnębiona z powodu tej całej sytuacji. Do tego Minho zablokował jej numer. Nie uśmiechała się, nie miała ochoty wychodzić z pokoju. Bałam się, że jeszcze zapadnie w depresję. Nie mogłam na to patrzeć. Chciałam jej pomóc, ale nie wiedziałam jak.
od Taeminek💋: Co tam porabia mój skarbek? Może się spotkamy? Bo dawno się nie widzieliśmy i tęsknię.
do Taeminek💋: Przepraszam, ale boję się zostawić Adele samą. Siedzi cały czas na parapecie i przygląda się ulicy. Nie chce nawet ze mną rozmawiać. Chanyeol chciał jej pomóc w tej sytuacji, ale ona się poddała...
od Taeminek💋: Nie wiedziałem, że jest aż tak źle.
do Taeminek💋: Mógłbyś jakoś porozmawiać z Minho? Bardzo proszę.
od Taeminek💋: Chciałbym, ale ten dupek pojechał do swojego mieszkania, a my nie wiemy gdzie ono jest. A jeszcze nie odbiera od nas telefonu.
do Taeminek💋: Kurcze no... Nawet nie chce jej wysłuchać. Przez niego mamy problem. Chciałabym się z tobą spotkać, tęsknię za tobą też...
od Taeminek💋: A może Key i Onew posiedzą z Adelą, a my gdzieś wyskoczymy? Proszeeeee
do Taeminek💋: Dobra! Bądźcie za 1h
od Taeminek💋: Do zobaczenia!💋❤
Kocham tego słodziaka. Cieszę się, że przyjeżdżając tutaj ułożyło mi się. O Adeli nie mogę powiedzieć tego samego... Szybko się ogarnę, ale zanim to powiem, że wychodzę.
- Adela... - dziewczyna tylko na chwilę na mnie spojrzała. - Wychodzę z Taeminem. Przyjdą do ciebie Onew i Key dla towarzystwa. - Nie potrzebuje nianiek. - odpowiedziała patrząc za okno nadal. - Kto mówi o niańkach? Oni tylko przyjdą dla towarzysta. - Przecież wiem, że przyjdą mnie pilnować. - Masz rację... Ale martwię się o ciebie. Jesteś strasznie przygnębiona. Przestałaś się uśmiechać. - usiadłam obok Adeli, a ta s odwróciła się do mnie. Zauważyłam na policzkach reszty po łzach i czerwone oczy. - Nie musisz. Już mi przechodzi. - lekko się uśmiechneła. - No dobrze. Wierze ci na słowo, ale Key i Onew i tak przyjdą. Posiedzicie razem, pośmiejecie się. - Niech ci będzie. Idź się szykować, bo nie zdążysz.
Po godzinie przyjechali chłopcy. Onew przyniósł kilka filmów i gier, a Key jakieś przekąski. Mam nadzieję, że Adeli przejdzie i wszystko będzie dobrze. Zeszłam na dół. Czekał na mnie w samochodzie Taemin.
- Hej kochanie! - przywitał mnie - Cześć. Gdzie jedziemy? - Myślałem nad tym i postanowiłem, że skoro cały czas myślisz o Adeli, to najpoerw coś zjemy, a potem pojedziemy w okolice mieszkania tego chuja i spróbujemy go znaleźć. - Jesteś kochany... Dziękuję.
~Skip time~
Szukaliśmy tego mieszkania już 40 minut, ale nie pod dawaliśmy się. W końcu spotkaliśmy jakiegoś chłopaka, którego Tae znał bardzo dobrze. Nie wiem kto to był, gdyż pierwszy raz go widziałam. Rozmawiali o czymś. Nic nie zrozumiałam, bo po koreańsku. Po 5 minutach chłopak odszedł.
- Kto to? - zapytałam - Nasza odpowiedź na to gdzie jest Minho. - Co? - To przyjaciel Minho z czasów szkolnych. Był go odwiedzić. Powiedział mi gdzie ten dupek mieszka. - To chodźmy tam! - Nie wejdziemy tak sobie od razu... - Dlaczego? - To strzeżone osiedle. Ochroniarz najpierw zadzwoni do Minho i zapyta czy możemy wejść. - Ugh... A tak blisko już byliśmy. - Możemy iść, może nas wpuści. Spróbujemy.