IV 68-Nowy sojusznik...

808 37 5
                                    

Kuba:
Boli. Tak cholernie boli mnie klatka piersiowa... Jest ciemno i zimno. Leżę na ziemi. Czuje chłód podłoża. Pamiętam... Żarskiego... On... Chciał mnie zastrzelić... Potem urwał mi się film... Nagrywał to... Kurwa... On chce zemsty na Natali... Muszę...wstać...
Próba otwarcia oczu zakończyła się sukcesem. Ale umiałem zrobić tylko tyle... Wciąż byłem związany... Słyszę kroki...i widzę postać... Kobiety..?
-Na...talia...-Wyszeptałem. Głowa mi opadła i znów widziałem ciemność.
***
Otwieram powoli oczy. Rana wciąż boli. Bardzo. Tym razem jednak nie jest mi zimno. Widzę ogień w kominku, a obok mnie są tabletki przeciwbólowe i ubrania. Teraz zorientowałem się że jestem w samych bokserkach...
-Obudziłeś się. Dobrze.-Usłyszałem głos jakiejś kobiety.
Odwróciłem się gwałtownie, co było błędem. Chwyciłem się za ranę i syknąłem.
-Radzę Ci jeszcze odpoczywać, jeśli chcesz szybko wrócić do formy...
Z cienia wyszła starsza kobieta. Była niska i dosyć chuda z długimi włosami spiętymi w kok. Miała też okulary z bardzo grubymi szkłami. Jej twarz była pokryta zmarszczkami. Na oko ma z 70 lat.
-Kim Pani jest? Co ja tu robię..?
-Spokojnie mody człowieku.-Położyła mi dłoń na ramieniu.-Jestem Hilda Żarska...
-ŻARSKA?!-Krzyknąłem i odskoczyłem.
-Tak... Wiem że Wojtek to mój wnuk. Wiem też jakie ma zamiary i co chce zrobić...
-Chcesz mi pomóc..?-Uniosłem brew.
-Tak.
-Dlaczego?
-Też chcę żeby wrócił za kratki. Już dawno nie uznaję go za wnuka.
Tak zyskałem nowego sojusznika...



Kuba żyje! Jest co wielbić ^^

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz