Risa&Suga para a może wrogowie?

2

Obudziłam się i pierwsze co zobaczyłam to mojego tatę
-Hej tatuś- powiedziałam uroczo bo wiedziałam że bez ochrzanu się nie obejdzie
-Larisa!!! Ciocia dzwoniła, nie możesz tak robić. Będzie musiała cię wyrzucić- powiedziała poważnie ojciec
-Nie wyrzuci, wrzuć na luz. Dobra idę do budy- powiedziałam i leniwie podniosłam się z łóżka, naszykowałam się i poszłam do szkoły. Weszłam i szłam długim korytarzem. Nagle podbiegła do mnie Lisa
-Risa! Kurwa nie uwierzysz!- krzyczała dziewczyna
-Nie drzyj się głucha nie jestem. Co jest Lis?- zapytałam
-Pamiętasz RM i jego paczkę?
-Ta co z nimi- zapytałam, kiedyś byłam z RM ale zmiękł zaczął się uczyć, przestał mnie kręcić
-Bo doszedł do niego kuzyn i podobno zawieszony tyle razy że japierdziu, wyrzucony mega dużo razy, założył paczke o nazwie...- dziewczyna chciała dokończyć, ale akurat weszli do szkoły, już czułam nie chłód, wszyscy spojrzeli na nich. Ubrani na ciemne kolory, szli jakby niczego się nie bali. Jednym słowem nie wiedzieli do kogo należy ta szkoła.. do mnie. Nagle jakaś dziewczyna krzyknęła przerażona
-BTS idą- dziewczyna tak szybko jak to powiedziała, tak szybko zaczęła uciekać. Chłopcy na ten gest zaczęli się śmiać. Pokazałam Lisie że idziemy, słychać było tylko stukot moich obcasów, przeszłam obok nich z Lisą, przy tym zostałam potrącona ramieniem
-Kurwa uważaj pedale!- powiedziałam, musiałam pokazać że ja się nie boję
-Hyung ona powiedziała że jesteś pedałem- powiedział chłopak, wyglądał na najmłodszego
-Wiem Jungkook. Za kogo się uważasz?- powiedział chłopak
-Wchodzisz do tej szkoły i nie wiesz z kim masz doczynienia?- zapytałam z ironicznymi uśmieszkiem
-Ha ha oj mała podobasz mi się- powiedział chłopak i stanął blisko mnie, zbliżyłam się do jego szyji tak że czuł mój oddech
-Ale ty mi nie, ja tu rządzę zapamiętaj- powiedziała i przejechałam paznokciami zostawiając ślady na jego szyji, chłopak zwinął szyję, obstawiam że miał łaskotki. Pokazałam Lisie że idziemy, poszłyśmy w stronę stołówki
-Mała! Jeszcze będziesz moją!- krzyknął chłopka, a ja pokazałam mu środkowego palca i szłam dalej