18

174 10 0
                                    

Wbiegłam na altankę, od tyłu gdzie spotkałam mamę chłopaka, po której widać było że ma jakieś problem, zmartwienie.
-Proszę Pani coś się stało?- zapytałam kobiety, a ona szybko podniosła głowę którą miała opuszczoną, a jej mina przekazywała wiele emocji
-Larisa ty tu?- powiedziała, a ja nie wiedziałam jak zareagować
-A  gdzie powinnam być?- zapytałam
-Bo Suga i Le, a ty... Jak?- powiedziałam, a ja nie zostałam z nią i wybiegłam do mieszkania. Nie było go nigdzie, został mi pokój chłopaka. Wbiegłam tam
-Su....- zamarłam jak zobaczyłam co dzieje się w pokoju. Zastałam Suge i Le w jednoznacznej sytuacji, ona w staniku. Razem w łóżku. Co mogłam pomyśleć
-A ja chciałam do ciebie wrócić, kurwa tępa jestem!- wykrzyczałam z łzami
-Misia- słyszałam po głosie chłopaka że jest pijany, ale w dupie to miałam. Wyszłam szybko z pokoju. Biegłam przez przedpokój
-Ej ładna Pani- powiedział braciszek Sugi, odwróciłam się a przez to stanęłam na coś i spadłam ze schodów. Jedyne co pamiętam to słowa chłopca
-Uważaj na zabawkę! Suga!

Risa&Suga para a może wrogowie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz