Risa&Suga para a może wrogowie?

20

Wstałam rano, podeszłam do okna i patrzałam na widoki. Nagle usłyszałam otwieranie się drzwi
-Hej, jak się czujesz?- do sali wszedł Jungkook
-Hej w porządku, co u was?- zapytałam, a po twarzy chłopaka widziałam że ma jakiś problem- Coś się stało?
-Tak...Nie...Nie wiem- mówił wahając się
-Więc jak?- zapytałam że śmiechem
-Wiesz podoba mi się jedna dziewczyna..- chłopak chciał kontynuować ale mi przerwałam
-Dzięki Bóg! Myślałam że gejem jesteś!- powiedziałam i złapałam się za klatkę piersiową ufając że ciężko oddycham, a on zaczął się śmiać
-Co to, to nie- powiedział ze śmiechem
-I co dalej?
-Bo wiesz ona jest zajęta, dobrze im się układa, nie chcę tego psuć- powiedział ze smutkiem
-Pokazuj jej że się o nią starasz, że możesz być lepszy od tamtego. Sama wybierze
-Dzięki!- powiedział i wyleciał szczęśliwy z sali, a ja wróciłam do oglądania widoków. Nagle drzwi sali ponownie się otworzyły
-Hej chciałaś się spotkać- powiedziała Tai
-Tak- rzeczywiście, chciałam się z nią spotkać i pogadać co ona myśli i co się działo jak zemdlałam- Co się działo jak spadłam ze schodów
-Barciszek wyleciał i chciał cię podnieść, ale Le powiedziała żebyś sobie poleżała bo ona ma lepsze plany dla nich. Braciszek mega się wkurzył i wywalił ją z domu, ale ona czekała pod drzewami. Rzucała się mu na szyję, on ją zrzucał, a potem byliśmy w szpitalu- powiedziała dziewczyna, a mi zrobiło się głupio. On tak wiele dla mnie zrobił, a ja zarzucałam mu zdradę... Może to ja nie zasługiwałam na niego?