21

157 7 0
                                    

Leżałam na łóżku szpitalnym i myślałam o naszym związku, wiedziałam że na dłuższą metę on nie miał sensu, ale bałam się do tego przyznać... Za bardzo go kochałam. Z moich zamyśleń wyrwał mnie głos
-Kochanie mówię do ciebie- powiedział Suga
-Ah przepraszam, długo tu byłeś?- zapytałam a chłopak się uśmiechnął
-Nie, teraz wszedłem- powiedział z uśmiechem i podał mi sok
-Dziękuje- potwierdziłam przestraszona
-Chciałem cię przeprosić to nie tak jak wyglądało z tą dziewczyną, wiem że jesteś zła- powiedział ze smutkiem
-Wiem, jest ok- złapałam jego rękę i uśmiechnęłam się do niego, a on pocałował mnie w czoło.
Dzisiaj mogłam wyjść, Suga obiecał po mnie przyjechać. Tak też zrobił. Pojechaliśmy do parku żeby się przejść. Szliśmy ścieżką, a na ławce siedziały młode dziewczyny
-Patrzcie kurwa jaka lala idzie- powiedziała jedna
-Głupia jak na blondynkę przystało- powiedziała druga, leciało wiele obelg w moją stronę, ale się tym nie przejmowałam. Moje włosy są ciemnego koloru. Szłam dalej, w normalnej sytuacji, znaczy normalniej 😂 to bym na nie wyskoczyła i zakończyło by się bójka, aczkolwiek byłam tak słaba że było mi to uniemożliwione
-Spójrzcie na swoje ryje lampucery- powiedział Suga
-Spokojnie- powiedziałam do niego szeptem i kontynuowaliśmy spacer

------------
Info!
Przy publikacji zorientowałam się że rozdziały są źle ponumerowane, ale z czystego lenistwa nie będę naprawiać bo nie przywiązuje do tego dużej wagi 😂

Risa&Suga para a może wrogowie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz