Pożeracz serc

79 16 2
                                    



Pasożyty przez tysiące lat ukrywały się pośród ludzi, siedząc na ich ramionach, chowając się
w kieszeniach spodni lub wygrzewając  na kapeluszach noszonych przez panie w słoneczne dni.
Te potworki z czarnej masy przybierają różne kształty, najczęściej są to małe brzuchate ludziki
lub w najgorszym przypadku kruki. Obserwując te formy, można domyślić się czym żywi się dany pasożyt.

​Mniejsze zjadają emocje krótkotrwałe, takie jak irytacja, gniew, czy stres. Oczywiście im dłużej zajmuje pogodzenie się lub opanowanie tych uczuć, tym większy staje się pasożyt. Właśnie te formy są spotykane najczęściej, a że wybaczenie następuje w niedługim odstępie czasu od  kłótni, szybko znikają i wracają do swojego ciemnego wymiaru.

​Kruki stanowią większy problem. Ich nosicielami są ludzie w głębokim smutku lub żałobie. Jeśli dana osoba nie radzi sobie ze swoim problemem, jakim najczęściej jest utrata ukochanej osoby, robią się coraz sprytniejsze. W przeciwieństwie do innych, spotykanych częściej gatunków ten jest wyjątkowo paskudny. Kiedy pożywi się wystarczająco, żeby rozwinąć skrzydła, zaczyna krążyć wokół głowy swojej ofiary i szeptać: Już go tu nie ma, odszedł, nie poradzisz sobie, zostałeś sam... A jeżeli pogodzenie się z obecnym stanem rzeczy nie pomaga, samobójstwo jest najlepszym sposobem radzenia sobie z problemami.

​Pewnego dnia narodził się nowy, niespotykany dotąd wcześniej typ pasożyta...  Emilia - bo tak nazywała się nosicielka tego „czegoś", spotkała się ze swoim problemem w drugiej klasie liceum.

​Nauczycielka polskiego poirytowana zachowaniem dwóch przeszkadzających w lekcji chłopaków, przesadziła za karę jednego z nich do Emilki. Dziewczyna była  nieśmiała i bała się odezwać do Kuby, z którym wcześniej nie zamieniła ani jednego słowa, jednak chłopak szybko znudzony brakiem towarzystwa zaczął zadawać coraz więcej pytań nowej koleżance z ławki. Mimo dwóch zupełnie różnych charakterów  zaprzyjaźnili się i jak to zwykle bywa - dziewczyna po pewnym czasie zrozumiała, że zakochała się w tym chłopcu, który obdarzał ją tak szczerym uśmiechem. Nieśmiała Emilka bała się wyznać swoje uczucia, podjęła jednak decyzję, że to zrobi.

​Wypatrzyła go siedzącego samego na ławce w jednym z korytarzy. To była jej szansa. Oparła się o ścianę, tak że nie mógł jej widzieć i wzięła dwa głębokie wdechy, starając się uspokoić kołaczące serce. Kiedy znów spojrzała na ławkę, obok Kuby siedziała Oliwia, koleżanka z równoległej klasy. Emilia zobaczyła coś co zabolało ją najbardziej: jej miłość obejmowała inną dziewczynę.        

​Złamane serce przyciągnęło pasożyta, a że dziewczyna nigdy się tak nie angażowała, teraz wyjątkowo silnie reagowała na uczucia. Mały potworek był przebiegły, nie zależało mu na utrzymaniu Emilki w stanie załamania, ale na swoim rozwoju, zwłaszcza - umiejętności mówienia. Później, kiedy emocje opadły, Emilka pogodziła się ze swoją sytuacją. Pokonała pasożyta. Było to jednak jak sprzątnięcie kurzu, który i tak ciągle powraca. Mały potworek najedzony i przygotowany do następnego „ataku", będąc wielkości dojrzałej pomarańczy, zniknął do ciemnego wymiaru.

​Można by powiedzieć, że to już koniec tej wzruszającej historii, ale w rzeczywistości był
to dopiero początek.

​Kiedy serce Emilki zabiło szybciej dla uprzejmego chłopaka z kamienicy, w której wynajęła mieszkanie, wraz z motylkami w brzuchu pojawił się stres i zdenerwowanie. Oczywiście zapach negatywnych emocji zwabił „dorodną pomarańczkę", która od tej pory nie zamierzała próżnować.

​Dziewczyna miała iść na randkę. Taką prawdziwą. Pół dnia spędziła na wyborze sukienki,
a przed samym wyjściem czesząc swoje włosy, przeglądała się w lustrze. Potworek wdrapał się na jej ramię i przyglądał się poczynaniom dziewczyny. Chyba ta sukienka cię pogrubia.

- Chyba ta sukienka mnie pogrubia - powiedziała cicho do siebie dziewczyna.

Na jej twarzy pojawił się grymas. Nie miała czasu wybierać nowego ubrania. Pewnie będzie się śmiał, kiedy cię w tym zobaczy.

- A co jak mnie wyśmieje?

Lepiej odpuścić, póki cię nie zranił.

- Może nie powinnam iść...

Emilia z trudem starała się przełknąć narastającą gulę w jej gardle. Jednak na próżno. Z płaczem pobiegła do swojej sypialni i rzuciła się na łóżko. Po chwili dało się słyszeć pukanie do drzwi.

- Emilka, idziesz?

Po kilku próbach, bez żadnej odpowiedzi, chłopak westchnął i odszedł. Dziewczyna zagrzała kawałek sukienki w zębach, próbując powstrzymać się przed głośnym szlochaniem.

​Pasożyt pozwalał jej się zakochiwać. Dawał jej nadzieję, którą szybko niszczył. Mały potworek szybko rósł i zmieniał wiele razy swoją postać. Emilia pewnego dnia stwierdziła, że nie ma już żadnych szans na szczęście. Wypłowiała. Jej obojętność na wszystko co działo się dookoła - rosła. Nie zauważała nawet starań chłopaka, któremu bardzo zależało na odzyskaniu przez nią radości. Właściwie to miała za nic uczucia innych. Chodziła pośród ludzi jak zjawa, a wąż mówił i mówił, owijając się coraz ciaśniej wokół jej szyi. Odrzuceni przez tą dziewczynę chłopcy, stanowili również dobre źródło pożywienia. Jednak, dla tak chciwego pasożyta, wszystko działo się za wolno.

​Pewnego dnia wąż postanowił zmienić taktykę. Musisz im się odpłacić. Niech wiedzą jak to jest zostać odrzuconym. Nagle dawna nieśmiałość Emilii ustąpiła dziwnej pewności siebie, a jej serce zaczęła przepełniać nienawiść. Ten impuls sprawił, że pasożyt nie był już tylko wężem. Przyjął postać człowieka. Bez oczu i uszu, tylko z wąską kreską na twarzy przypominającą usta.

​Dziwnym byłoby powiedzenie, że dziewczyna zakochała się w potworze z ciemnego wymiaru, jednak tak to właśnie wyglądało.

​Szli razem za rękę. Ona nie wiedziała już po co, jakakolwiek zemsta nie miała już znaczenia. On, by pożerać kolejne serca.

​Oczywiście taka sytuacja nie mogła trwać wiecznie. Emilia nie radząc sobie z emocjami, zamknęła się w swoim mieszkaniu. Nie potrafiła już rozmawiać  o problemach. Przestała odpowiadać zmartwionym rodzicom. Dała upust swoim uczuciom nagromadzonym przez te wszystkie lata. Pożeracz śmiał się, kiedy jej emocje uchodziły razem z jej życiem. 

​                                                                                             

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 07, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

POŻERACZ SERCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz