1

164 10 1
                                    

Camila

Obudziłam się o 1:00 przez pewien przerażający odgłos dobiegający z kuchni. Po usłyszeniu tego dźwięku, od razu skuliłam się pod kołdrę. Leżałam sparaliżowana. Nagle usłyszałam skrzypienie drzwi od mojego pokoju.
Zamknęłam oczy, i szybko się odwróciłam w drugą stronę, by się bać odrobinę mniej, jednak to mi nie wychodziło. To co czułam w tej chwili było naprawdę okropnym uczuciem. Ktoś włamał się do mojego mieszkania, i nie znam jego zamiarów.
Po chwili namysłu spróbowałam zasnąć, by zapomnieć o strachu, po czym od razu odpłynęłam w snach, przez wielkie zmęczenie.

- Cami.. - usłyszałam czyiś szept. Szybko wstałam i rozejrzałam się z przerażeniem, po pokoju. Nie było nikogo innego oprócz mnie. Założyłam swoje kapcie, i ze zdziwieniem malowanym na twarzy, poszłam do toalety. W toalecie załatwiłam swoje różne potrzeby, oraz się szybko umyłam.
Czysta i odświeżona wyszłam z łazienki, a następnie z pokoju, po czym skierowałam się do kuchni. Zrobiłam sobie owsiankę, po czym wróciłam do pokoju.

***

Czekałam na swoją przyjaciółkę na imprezie. Byłam ubrana w długą, czarną sukienkę, z czerwoną wstążką na miejscu brzucha. Moja przyjaciółka - Ally, zaprosiła mnie na imprezę, która odbywa się u jej koleżanki z naszego liceum. Postanowiłam, że skoro Allyson jeszcze tutaj nie ma, to rozejrzę się po tym domu. Oczywiście wokół mnie był ostry zapach potu, oraz alkoholu, który był mdły, jednak dało się go znieść. Gorsze było to, że ciągle widziałam pary, które się ze sobą całują. Ja nigdy sama z siebie bym do nikogo nie podeszła, chyba, że do Ally, lub do moich przyjaciół których za wiele nie posiadam.
Znudzona podeszłam do stolika z przekąskami. Wzięłam do ręki kawałek pizzy, po czym zaczęłam ją powoli jeść. Nagle usłyszałam za sobą czyiś delikatny głosik. Odwróciłam się, jednak nikogo za sobą nie zobaczyłam. Może to przez to, że był tu tak cholernie wielki tłum, że po prostu nie wiedziałam kim jest osoba z tym pięknym głosem.

- Camila! - usłyszałam krzyk, który dobiegał z tłumu, a zaraz potem ujrzałam Ally, która przeciska się przez tłum pijanych osób.

Podbiegłam do Ally, by pomóc się jej stamtąd wydostać. Dziewczyna była już lekko spocona, chociaż co się dziwić skoro było tu tak duszno.

- Ally, coś długo cię nie było.. - powiedziałam cicho, po czym napiłam się drinka.

- Wiem, wiem, ale to przez to, że tu jest tak dużo ludzi, i szukałam cię tutaj pół godziny. - wytłumaczyła, a ja kiwnęłam głową.

- To co? Idziemy zatańczyć? - zapytała.

- Możemy, ale muszę iść na chwilkę do toalety. - powiedziałam, i uśmiechnęłam się, a ta promiennie się uśmiechnęła, i odpowiedziała.

- W porządku. To ja idę znaleźć kogoś. - zaczęła się śmiać, po czym zginęła w tłumie.

Poszłam po schodach do łazienki, by poprawić swój lekki makijaż.
Gdy byłam już na górze, weszłam do łazienki, po czym spojrzałam w duże lustro. Wyjęłam z torebki maskarę, i poprawiłam rzęsy, a później lekko pomalowałam usta czerwoną szminką.
Kiedy miałam już wychodzić, odwróciłam się, i upuściłam torebkę na ziemię.

- Camila.. - powiedziała jakaś pijana brunetka. Gdy przypatrzyłam się jej twarzy z bliska, ujrzałam piękne zielone oczy, a na powiekach lekki makijaż.
Szybko odepchnąłem kobietę, ale ta mocno przywarła mnie do ściany, a później musnęła moje usta.

- Co ty robisz?! Nie znam cię! - krzyknęłam zła i przerażona, po czym wybiegłam z łazienki.
Szybko zbiegłam po schodach, a potem zaczęłam szukać swojej przyjaciółki, wśród wielu ludzi.

Camren • OneShotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz