V 105-Oddzielacie życie prywatne od zawodowego...

702 38 4
                                    

Natalia:
Byłam zdecydowana. Pukam.
-Wejść.-Usłyszałam ostry głos Zarębskiego. Po jego tonie wyczułam że wciąż jest zły.
Z tego powodu dopadły mnie wątpliwości...
Niepewnie weszłam przez drzwi i stanęłam naa przeciwko Zarębskiego.
-Co Cię do mnie sprowadza, Natalia?-Zapytał sucho, a mnie przeszły ciarki.
-Szefie... Ja... My z Kubą chcieliśmy przeprosić... I... To nie wszystko.
-Słucham.
-Kocham Kube. Naprawdę i z całego serca. I wiem że to było nieprofesjonalne... Ale skoro szef nie wiedział, to znaczy że potrafimy oddzielić zycie zawodowe od prywatnego...
-O co mnie prosisz..?
Zaciekawił się.
-O przywrócenie zespołu. Mojego i Kuby. Źle czuję się z tym że rozbiłam team Olgierda i Krychy...
Stary westchnął.
-Postaram się przekonać górę... I TYLKO jeśli się zgodzi, będziecie znowu razem partnerami. A teraz leć do Górskiego. Macie co robić.
Uśmiechnęłam się pod nosem i wyszłam.
***
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Siedziałam w moim tymczasowym gabinecie z Krychą i wypełniałam papiery, gdy nagle wszedł Stary.  Za nim dreptał Kuba.
-Natalia. Postanowiłem razem z Górą że... Możesz pracować z Kubą...
-Tak!-Podskoczyłam i pocałowałam Roguza.
Krystian się zaśmiał:
-Aż tak źle Ci się ze mną pracuje?
-Jest jedno "ale''.
Dokończył naczelnik.
Oderwałam się od Kuby i spojrzałam zaniepokojona na starca.
-Oddzielacie życie prywatne od zawodowego.
Zarządał i wyszedł z pomieszczenia.

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz