Wiecie jaki jest pierwszy krok do wyeliminowania negatywnych emocji z waszego życia? Zaakceptowanie tego co was otacza.
Ale zaraz Jakub, dlaczego mamy akceptować to co nas otacza, skoro według wielu ludzi kluczem do szczęścia jest polubienie samego siebie?!
Już tłumaczę.
Jeśli jesteś w stanie przymykać oko na wady innych ludzi i nie wypominać im na prawo i lewo tego jacy są, automatycznie potrafisz też nie rozczulać się nad samym sobą i po cichu się samodoskonalić. Tak działa człowiek.
Ciężko jest być szczęśliwym kiedy nie podoba nam się świat w jakim przyszło mam żyć, ale warto pamiętać że całego społeczeństwa nie ustawimy według własnego widzimisię, więc zmianę świata najlepiej zacząć od samego siebie.
Jeśli nie ty sam, to kto uczyni Cię prawdziwie szczęśliwym?
Od jakiegoś czasu żyję ze świadomością tego że brak satysfakcji z życia wynika tylko i wyłącznie z naszych błędów i braku działania.
Jeśli czujesz że stoisz w miejscu, to może spróbuj coś zmienić? Nawet najmniejszy szczegół może przełamać codzienną rutynę!
Odnowienie starej znajomości, znalezienie sobie nowych zainteresowań czy nawet taka głupota jak dodanie nowej piosenki do playlisty robi ogromną różnicę.
O uciekaniu przed rutyną mam jeszcze sporo do powiedzenia, ale to temat na osobny wpis.
Nie zdradzę Ci magicznej sztuczki na polubienie tego co Cię otacza. To jedna z tych rzeczy w życiu każdego człowieka, do której trzeba dorosnąć i poważnie się zastanowić czy warto narzekać na coś niezależnego od nas, na co nie mamy i prawdopodobnie nigdy nie będziemy mieć wpływu.
Nie odkładaj tego na później. Usiądź i pomyśl czy jest czym się przejmować i czy nie lepiej czas który poświęcasz na rozmyślanie o niedoskonałościach świata poświęcić pracy nad samym sobą.
Warto myśleć, jednak uważaj na zjawisko Overthinking.
CZYTASZ
Szczęście - czyli jak nie zwariować.
ספרות לא בדיוניתWszystko to, co chciałbym usłyszeć kilka lat wcześniej. Nic oczywistego. Nic nadzwyczajnego.