- Wróciłam! - krzyczę, gdy przekraczam próg domu.
Mieszkam razem, z moją przyjaciółką Brooke. Nie jest to duże mieszkanie, ale wystarczające na nas dwie. Byłam na zakupach, bo nasza lodówka świeciła pustkami, a Brooke jest za leniwa, żeby iść do sklepu chociaż ten jest dwie przecznice dalej.
- No wkońcu! - Śmieje się Brooke jak napełniam lodówkę pysznościami.
- Już myślałam, że nigdy nie wrócisz! - podchodzi do mnie i zabiera mi z rąk kubeł lodów.
- Pooglądamy jakiś film? - pyta się idąc już w kierunku kanapy.
-Wybacz, ale muszę zrobić kolację... - mówię trochę zawiedziona, bo ostatnio nie mam za dużo czasu na moją jedyną przyjaciółkę.
- Ale kiedy indziej zrobimy sobie maraton przeróżnych filmów ok?- Zadowolona pokiwała głową, a ja zabrałam się za kanapki.
Jak skończyłam położyłam przed Brooke jej kanapki, a z moimi poszłam do mojego pokoju. Muszę jeszcze namalować obraz, o który prosił mnie reżyser.
Na ogół jestem malarką, i robię różne obrazy, plakaty, zwiastuny do filmów, itp. więc zawsze mam pełno roboty. Chwilę zastanawiałam się nad tym co mam naszkicować.- Wiem!- dostałam olśnienia i zaczęłam malować.
Na koniec dumna ze swojego dzieła, podziwiałam je. Narysowałam sale tronową z mojego snu. Idealnie wpasowywała by się do fabuły filmu.
Zajęło mi to z 3 godziny, ale było warto. Zeszłam do salonu, by sprawdzić czy Brooke śpi. Ona zawsze zasypia tak wcześnie, i śpi do 14 nie wiem jak. Dobrze myślałam... śpi, zachichotałam i wzięłam mój telefon ze stolika na kawę. Zaczęłam przeglądać różne media w drodze do pokoju. Gdy weszłam i zamknęłam drzwi, mój telefon zawibrował.
Podeszłam do niego i moim oczom ukazał się SMS od nieznanego numeru. Kliknęłam w powiadomienie.
[Nieznany]- Cześć!
[Ja]- Chyba pomyliłeś numery
[Nieznany]- Co?
[Ja]- Nie ten numer pacanie!
[Nieznany]- Jak to? Przecież to pierwszy lepszy numer z książki telefonicznej.
[Ja]- Nie znam Cię to po cholerę piszesz?
[Nieznany]- Bo mi się nudzi....
[Ja]- I co ja mam z tym wspólnego?
[Nieznany]- Napisałem, bo nudzi mi się i myślałem, że pogadam sobie z kimś.
[Ja]- To zły numer wybrałeś.
[Nieznany]- Nie sądzę... Zawsze możemy się poznać! :)
[Ja]- Jeszcze tego brakowało, a co jeżeli jesteś jakimś gwałcicielem?
[Nieznany]- Nie jestem gwałcicielem. Jestem Loki :)
[Ja]- Co to za imię?
[Nieznany]- Ja mam normalne imię, gdybyś chciała usłyszeć imię mojego "brata" on ma dopiero dziwne!
[Ja]- Aha...?
Nazwano numer: Loki
[Loki]- A ty jak się nazywasz?
[Ja]- Nie twój interes. Pa.
[Loki]- Ale czekaj! :(
[Ja]- Jestem śpiąca! Mam dużo roboty i nie mam czasu na jakieś szczeniackie zabawy!
[Loki]- Ale...
[Ja]- Żadnych "ale"! Papa!
[Loki]- Papa... Dobranoc :(
[Ja]- Dobranoc.
Boże co za typ natarczywy... Jakiś dziwny... Dobra! Nieważne... Co mnie to obchodzi. I tak jutro sobie odpuści. Idę już spać chce być wypoczęta.
^^ I Jak się podoba? Nudzi mi się i to są rezultaty 😂 Dzięki za przeczytanie tego gówna <3^^
CZYTASZ
Can you hug me? - Loki Message
Humor- Przytulisz mnie? - A gdzie jesteś? - Za Twoimi drzwiami Jak potoczy się los dwóch osób które poznały się przez SMS'y? Czy skończy się na czymś więcej niż znajomości? Jak zareaguje główna bohaterka na wiadomość o tym kim jest osoba której ufa? Tego...