V 126-Zostawił mnie...

669 40 3
                                    

Natalia:
No i gdzie on jest?
Westchnęłam.
-Może są korki..?-Zapytała Geder z nadzieją. Wyczułam że też się martwi i niecierpliwi, jednak nie daje tego po sobie poznać tak bardzo jak ja...
-Wątpię. Czekamy już drugą godzinę... A jeśli on... Jego nie obchodzą wyniki..?-W moich oczach zalśniły łzy, a palce zacisnęły się na plikach papieru. Na moich wynikach badań...
-Zwariowałaś? On Cię kocha! Oddał Ci nawet...
W tym momencie zadzwonił mój telefon. Przeczytałam na ekranie że to Kuba.
Odebrałam pospiesznie.
-Kuba!-Krzyknęłam z ulgą.-Gdzie Ty się podziewasz? Są wyniki...
-Natalia...
-Wszystko w porządku? Masz dziwny głos...
-Natalia... To koniec.
Ciśnienie mi podskoczyło, co pokazała maszyna medyczna.
-A...ale... Dlaczego..?
-Ja po prostu nie wytrzymuje. Ten rak i wszystko. Mam dość... Koniec z nami.
-Ty chyba żartujesz? To żart, prawda?
-Żegnaj.
Rozłączył się.
Przez chwilę w moich oczach zbierały się łzy.
-Natalia..?-Zapytała Kamila.-Natalka... Co się stało..?
-On... On... To koniec...
Rzuciłam telefonem, a z moich oczu ciurkiem pociekły łzy.
-Ale co...
-On...mnie zostawił...-Wyszeptałam, wciąż nie mogąc w to uwierzyć...
Człowiek, którego tak kocham... Był na tyle podły. Zerwał przez telefon... I zostawił mnie samą...

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz