Rozdział 43

1.1K 22 0
                                    

Natalia była już w 4 miesiącu ciąży. Brzuszek było już widać. Płci nie dało się ustalić ponieważ maluch tak się zasłonił, że nie było nic widać. Każdy mówił, że będzie chłopak bo Natalia nic a nic nie zbrzydła podczas gdy Kinga już w tym miesiącu miała wielkie zmiany w wyglądzie. Szef z innymi policjantami zrobili Roguzom niespodziankę i kupili im szary wózek. Prezent otrzymali na komendzie. Krystian wyjątkowo był prawie trzeci miesiąc z Agą dlatego Olo mówił, że będzie ślub. Reszta nie zmieniła się nic, każdy pracował tam gdzie zawsze, a Natalia zastanawiała się czy czasem nie zrezygnować już z pracy. Męczyła się znacznie szybciej a raz nawet zdarzyło jej się zdrzemnąć na komendzie.

O godzinie 1:15 dobijał się do Kuby telefon. Spojrzał w wyświetlacz i zobaczył, że dzwoni szef.

-Tak szefie? - spytał zaspany.

- Ja się do ciebie dobijam a ty za trzecim razem odbierasz! Rusz tyłek i jedź do klubu nocnego przy rynku. Napastnik wszedł z bronią i grozi ludziom. Olo z Krystianem już jadą.

- Dobra zaraz będę. - odpowiedział i zwlókł się z łóżka.

1:30 - klub nocny

-Cześć. Jak sytuacja? - spytał Kuba witając się z Olgierdem i Krystianem.

-Jest źle... AT nie ma, wracają z akcji i będą dopiero za jakieś 30 minut. Ale nie ma czasu. Negocjator nie może się skontaktować z napastikiem, słychać było strzały. Nie wiemy co robić. - odpowiedział Mazur.

- Cholera...

Drzwi klubu otworzyły się. Wyszła z nich zapłakana kobieta i podeszła do policjantów.

-Ten koleś mówi cytuję: Przekaż psom, że wypuszczę wszystkich jak w zamian przyjdzie tutaj jeden z nich i was wyprowadzi.

-Cholera co robimy?

- Ja mogę iść. - zgłosił się Krystian.

- Bez broni... Zapomniałam dodać.

-Nie, nie możemy... 65 do 27 gdzie jesteście?

- Za 10 min będziemy.

-Pospieszcie się! - krzyknął Olgierd.

-Krycha? Idziesz? Na pewno? - spytał Kuba.

- Idę... - odpowiedział i oddał broń.

-Powodzenia.

- Nie dzięki. - skomentował Krystian i wszedł z kobietą do klubu.

- Jestem... - powiedziała przerażonym głosem kobieta.

-Masz broń? - spytał napastnik.

-Nie... Nie mam nic. - odpowiedział policjant.

-Super. Jeden fałszywy ruch a pożałujesz.

Krystian wyprowadzał po jednej osobie ponieważ nie mógł więcej. Kiedy wychodził z 10 osobą zobaczył, że stoją atecy gotowi żeby wejść. Mogli porozumieć się tylko wzrokiem ale potajemnie jeden mężczyzna podał mu broń, którą z kolei podał mu Olgierd. Górski schował ją i wrócił do środka klubu. Wyjął ją i wycelował w napastnika.

-Odłóż broń! - krzyknął trzymając palec na spuście.

-No to teraz pożegnasz się z życiem...

- Odłóż te broń! Pogarszasz w tym momencie swoją sytuację!

-Nie... Nie będzie tak - w tym momencie weszli antyterroryści.

- Stój policja! - biegli korytarzem do sali w której znajdował się napastik z Krystianem.

- Nara psie. - powiedział i celnął w pierś Krystiana.

Atecy natychmiast go skuli, a Olgierd i Kuba podbiegli do rannego kolegi.

- Krystian... Krycha! Nie zamykaj oczu! Uciskaj tę ranę!

- Olo... Oświadczyłem się wczoraj i... I będę ojcem- powiedział szeptem.

-Co ty gadasz? Super! Gratuluję! Wyliżesz się z tego i będziemy się bawić na weselu!

-Fajnie było z wami pracować chłopaki...-zamknął oczy

- Nie śpimy... Słyszysz?... Krycha... KURWA MAĆ! - krzyknął Olgierd.

Karetka zabrała rannego policjanta do szpitala. Za nią na włączonych kogutach jechali Roguz i Mazur. Szef został powiadomiony o wypadku.

Trwała już 3 godzina operacji. Kula trafiła bardzo blisko głównej tętnicy. Szanse na jego uratowanie graniczyło z cudem. Kuba z Olgierdem Nie pojechali do domów, siedzieli przed salą i czekali na jakiekolwiek wieści pijąc już 3 kubek kawy. Szef dzwonił co godzinę aby się dowiedzieć co z Krystianem. Nikt nie mógł spać wiedząc, że ich przyjaciel walczy o życie po drugiej stronie ściany.

Po 5 godzinach od operacji wyszedł lekarz. Pół przytomni policjanci wstali żeby dowiedzieć się co z Krystianem.

- Doktorze co z Krystianem? - spytał Olgierd.

- A panowie to?

-Wydział krymianlny- pokazali blachy - to nasz kolega.

-Przykro mi... Zmarł na stole operacyjnym. Próbowaliśmy go ratować ale za dużo krwi stracił.

- Nie... KURWA! - Mazur walnął pięścią w ścianę i pomału się po niej zsunął zakrywając twarz rękami.

Kuba usiadł obok Olgierda. Mimo, że byli facetami chciało im się płakać. Nie codziennie traci się partnera który tym bardziej dzień wcześniej się oświadczył i oczekiwał dziecka. Zadzwonił szef więc Olo odebrał telefon.

-I jak? Wiadomo już coś? - lecz nikt mu nie odpowiadał - Olgierd?

-Szefie... - wziął głęboki wdech - Krystian nie żyje...

-Co ty gadasz?!...

Dłużej policjant nie mógł rozmawiać więc się rozłączył. Zadzwonił tym razem telefon Górskiego. Na wyświetlaczu pojawił się napis AGUSIA. Olo odebrał.

- Krystek gdzie ty się podziewasz? Wyszedłeś w nocy i jeszcze cię nie ma. Martwię się.

- Cześć Aga. Z tej strony Olgierd.

- O cześć. Możesz przekazać Krystianowi żeby oddzwonił?

-Nie będzie to możliwe...

- Jak to?

-On... Nie żyje.

Agnieszka się rozpłakała powiedziała, że zaraz przyjedzie do szpitala.

Zauważyła Roguza i Mazura więc do nich podbiegła. Dowiedziała się szczegółów i wtuliła się do Olgierda.

-Wiem Aga co czujesz... Mi też jest ciężko... Nawet nie wiesz jak bardzo.

Agnieszka dostała akt zgonu swojego narzeczonego który przekazała detektywom jako dowód w sprawie. Olo wrócił na komende, a Kuba do domu.

-Gdzieś ty się podziewał przez 7 godzin? Martwiłam się... Płakałeś? - spytała Natalia.

-Krycha nie żyje...dostał kulkę...

-Żartujesz sobie? - rozpłakała się.

Następnego dnia

Na komendzie panowała grobowa cisza i czarny kolor. Próbowali wszyscy normalnie pracować ale się nie dało. Zarębski kazał iść im na przymusowe wolne kiedy szybko uwiną się z raportem w sprawie nocnej akcji. Choć szło im to niemiłosiernie długo w końcu skończyli i oddali go szefowi. Praca na tej komendzie w wydziale kryminalnym została przerwana na conajmniej dwa tygodnie.

------------------
Kim będzie nowy partner Olgierda? Czy Agnieszkę i Olgierda coś połączy? Czytajcie dalej 😉

W pogoni za marzeniami - Gliniarze [ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz