BONUS #1

150 8 20
                                    

Hahahahahaha. Myśleliście, że to już koniec? No w sumie tak, ale KarinChan10pl złożyła u mnie 2 zamówienia więc postanowiłam je tutaj dać jako bonusy :-)

Kagura siedziała w ławce i co chwilę zerkała na swój telefon. Jak zwykle Sougo spamił na ich klasowej grupie. Głównie wysyłał emotki albo zaczynał liczyć ciała Hijikaty. I, że jeszcze Ginpachi nie zabrał mu tego telefonu. Dziewczyna bardzo teraz chciałaby porozmawiać z Nobume, która jeszcze jakiś czas temu siedziała z nią w ławce. Przez prawie cały poprzedni rok szkolny Nobume nie chodziła do szkoły ze względu na swoją ciążę (każda postać jest o 2 lata starsza niż w oryginalnej Gintamie). Nie wiadomo jakim cudem się to stało, ale w dodatku Kagura została ciocią (tak, to z Kamuim Nobume ma te DZIECI). Teraz postanowiła zająć się bliźniakami, więc Kagura w szkole bardzo się nudziła. Nagle jej telefon znowu zawibrował.

Sougo: Kto idzie dziś po szkole do parku?

Kamui: Ja odpadam.

Soyo: Ja również odpadam bo mam kilka ważnych rzeczy jeszcze do zrobienia. Może Kagura-chan będzie mogła przyjść? Masz jakieś plany na dzisiaj?

Kagura: Nie mam żadnych planów. A ktoś jeszcze będzie?

Sougo: Pytałem reszty na priv i każdy jest dziś zajęty.

Kagura: Aha...

Dziewczyna trochę się zasmuciła. Chciała znowu spędzić czas z przyjaciółmi tak jak kiedyś. Jednak była jeszcze jedna myśl która nie dawała jej spokoju. Sam fakt, że będzie mogła być bardzo blisko Sougo! Była w nim zakochana już od dawna, ale nigdy się do tego nie przyznała i udawała, że go nienawidzi. A teraz nadarzyła się idealna okazja żeby się do niego zbliżyć! Jednak był jeden problem. Kagura w ogóle nie wiedziała jak do niego zagadać bez powiedzenia jakiegokolwiek obraźliwego słowa.

Po szkole Kagura zamiast pójść do parku poszła do domu. Gdy tylko weszła do środka od razu usłyszała dobrze znany już jej dziwięk. Weszła do kuchni i zastała tam Nobume oraz jej dzieci. Kouta płakał bo Yuno zabrała mu donata (smutek xd).

- Cześć Nobume - Kagura położyła plecak na podłogę i zaczęła szukać w lodówce jakiegoś jedzenia - coś ciekawego dzisiaj się wydarzyło?

- Nie, nic. A u ciebie?

- Sadysta poszedł do parku sam bo inni nie mieli czasu.

- Przecież ty masz czas.

- No tak, ale nie wiem czy powinnam tam iść... - rudowłosa wyjęła jakieś ciasto i od razu zaczęła je jeść.

- A to niby dlaczego?

- No bo bylibyśmy sami... A ja tak jakby coś do niego czuję...

- To raczej powinnaś tam pójść. Skoro go kochasz to warto z nim porozmawiać.

- Może masz rację...

Tym czasem Sougo siedział na ławce i grał w grę na telefonie. Nie zwrócił uwagi na to, że ktoś obok niego usiadł.

- Co tak sam siedzisz? - spytał Kamui. Sougo nic nie odpowiedział - a no tak. Wszyscy są przecież zajęci.

- Chinka miała przyjść.

- I źle ci, że nie przyszła?

- Sam nie wiem. Po części tak...

- Kochasz ją?

Na to pytanie Sougo spojrzał na Kamuia z lekkim podirytowaniem.

- Oczywiście, że nie. Kto by mógł pokochać takie gówno jak ona?

-No na przykład ty :-)

- Dobra wygrałeś - Sougo westchnął.

- Co za to dostanę?

- Zestaw pieluch dla twoich bachorów i podpaski dla Nobume.

- No a ja?

- Ty dostaniesz święty spokój (kocham ten tekst xd)

W tej chwili do parku weszła Kagura. Miała rozpuszczone włosy i niebieską sukienkę. Na jej widok Sougo zaniemówił.

- To ja może już pójdę - Kamui wstał i poszedł w kierunku wyjścia z parku, gdy nagle ktoś zaciągnął go w krzaki xd

- Mogę wiedzieć co moje kochanie robi?

- Wcale dzieci się za tobą nie stęskniły i nie chciały cię przytulić (czyt. zabić) - odpowiedziała sarkastycznie Nobume. Bliźniaki od razu rzuciły się na Kamuia i zaczęły go przytulać.

Kagura usiadła obok Sougo i się nie odzywała. Chłopak tylko na nią patrzył. W końcu postanowił przerwać tą ciszę.

- Myślałem, że jednak nie przyjdziesz.

- To ty czekałeś na mnie...?

- Skoro nie miałaś żadnych planów to chyba jasne, że czekałem.

- Ale mogłam cię też przecież wystawić...

- Nie zrobiłabyś tego. Wiem, że mnie kochasz.

- Co?! Nie!

- W takim razie co zrobisz jak cię pocałuję?

- Huh?!

Sougo przybliżył się do Kagury i ją pocałował. Obojgu na twarzach pojawiły się rumieńce. Wcześniej myśleli, że ich miłość jest nie odwzajemniona. Okazało się, że jednak się mylili...

Pierwszy bonus gotowy! Nie wiem kiedy napiszę drugi bo jest w nim zawarta tematyka o której nigdy nie pisałam. Chociaż to chyba będzie łatwiejsze niż pisanie o dzieciach KamuNobu.
~olisouko2108

Księga Okikagu [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz