Następnego dnia Yukiego nie było w szkole. Yuri obawiała się, że jemu też może się coś stać pomimo, że wiedziała o małym prawdopodobieństwie tej tezy.
Kiedy dziewczyna siada w ławce widzi, że nie ma jeszcze niziutkiej Natsuki.
-Czyżby się spóźniała? - pomyślała.
Chwilę później na korytarzu było słychać niezidentyfikowane piski, które chyba miały być słowami, ktoś gwałtownie otworzył drzwi do sali.
-No dalej! Tu nie jest tak okropnie! - krzyczała niziutka, urocza dziewczyna targająca za rękę jakiegoś chłopaka.
-Natsuki? Kto to taki? - szatynka odwróciła się w ich stronę zostawiając w tyle papiery którymi się zajmowała.
-To jest Ikuo Kazuya - powiedziała z dumą.
Chłopak miał włosy koloru carmine i szkarłatne oczy ubrany miał mundurek szkolny więc zapewne był uczniem. Jego rysy twarzy wskazywały na to, że nie jest jeszcze do końca dojrzały jednak był zdecydowanie wyższy od ciągnącej go dziewczyny.
-Czyżbyś przyprowadziła nowego członka? - szczupła dziewczyna uśmiechnęła się patrząc na całą sytuację.
-Dokładnie!
-Tak... - powiedział cicho chłopak - chciałbym się zapisać...
-Świetnie Ikuo! Dostaniesz więcej babeczek! - prawie zapiszczała Natsuki
Kazuya był zarumieniony ale nie ukrywał, że także się uśmiecha.
-A więc tylko wypełnij to- Monika wręczyła mu stos kartek.
-Tylko? - pomyślał ze zdziwieniem.
-Spokojnie, pomogę ci - uśmiechnęła się urocza dziewczynka.
Yuri nawet nie zwróciła na nich uwagi, była zamyślona i nawet nie potrafiła skupić się na książce.
-Przepraszam, nie przeszkadzam? - ktoś nagle wszedł do sali.
Był to chłopak, bardzo wysoki chłopak, miał granatowe, krótkie włosy bardzo ładnie ułożone. W jego oczach było widać jeszcze ciemniejszy granat, można stwierdzić, że to nawet czarny kolor, jednakże oprócz granatu gdy patrzyło się w jego oczy widać też było dużo ambicji i wszechogarniający spokój.
-Nie, o co chodzi?
-Czy to klub literacki? - spytał spokojnie.
-Tak, dobrze trafiłeś.
-Czy można się zapisać?
-Oczywiście - Monika podała mu kolejny plik kartek.
-Dziękuję - odparł chłopak chociaż można by uznać go za mężczyznę, następnie usiadł do jednej z ławek i zaczął wypełniać.
Ku zdziwieniu Moniki dostała pliki w przeciągu dwóch minut.
-Och, dziękuję. W takim razie... - szatynka zajrzała w rubryczki - Taro Yoshito... Witaj w klubie literackim!
-Ja też bardzo dziękuję - odrzekł - Chciałbym jeszcze tylko spytać o jedno...
-Tak?
-Czy mogę tutaj znaleźć ucznia zwanego Yuki Arimasu?
-Niestety... nie ma go dzisiaj z nami... -odrzekła ze zdziwieniem - Powinien pojawić się mniej więcej pod koniec tygodnia jak nie wcześniej...
-Dobrze - Taro skinął głową i zauważył czytającą Yuri, zauważył, że okładka jej książki jest podobna do tej którą ostatnio czytał.
Chłopak spokojnym krokiem podszedł do pięknej dziewczyny.
CZYTASZ
The Lost Knife #2 PL| Doki doki literature club fanfiction
RomanceAlternatywny tok gry DDLC kręcący się głównie wokół Yuri i protagonisty (W tej opowieści Yuki Arimasu). Oczywiście nie brakuje tam pozostałych postaci. Treść może być nieodpowiednia dla niektórych użytkowników. Z góry przepraszam jeżeli będą jakieś...