Rozdział 1

13 2 0
                                    


Ognisty Lot stała na skalistym zboczu, przy granicy terytorium Klanu Pioruna. Pod nią płynęła rzeka. W pewnej chwili zobaczyła trzy ciemne sylwetki kotów, płynące wzdłuż niej. Zwinnie zeskoczyła zew skał i pokłusowała w ich stronę. Po chwili mogła już rozpoznać koty: Rzeczne Serce, Szybki Nurt i Wąski Potok. Koty zatrzymały się i wskoczyły na kamień wystający z wody. Ognisty Lot przysunęła się bliżej i ukryła w krzakach.

- Wyruszymy o zmroku - miauczała zastępczyni Płynącej Gwiazdy, Wąski Potok - Nie będą się niczego spodziewali.

- Głupi Klan Wiatru - prychnął Szybki Nurt - Nie trzeba było kraść nam zwierzyny.

- Nie wiem, czy dobrze robimy - miauknęła łagodna Rzeczne Serce.

- Oczywiście, że dobrze! - warknęła Wąski Potok i wskoczyła do rzeki, a za nią popłynęli pozostali.

Ognisty Lot jeszcze chwilę siedziała i nasłuchiwała, a potem umknęła w stronę Obozu. Weszła do legowiska Roziskrzonej Gwiazdy i miauknęła powitanie. Ruda kotka wysłuchała, co Ognisty Lot wyśledziła, a potem mruknęła ze spokojem:

- Myślę, że Klan Rzeki planuje napaść na Klan Wiatru. Dziś o zmroku ich zaatakują - rozciągnęła się i ziewnęła - Możesz już iść, weź patrol łowiecki i upoluj nam coś.

- Nic z tym nie zrobimy? - spytała niepewnie Ognisty Lot

- A niby co? Jeśli Klan Wiatru Zabierał im zwierzynę, sam jest sobie winien.

- No, ale... - zaczęła wojowniczka - Przecież...my...

- Idź już, Ognisty Locie - miauknęła stanowczo Roziskrzona Gwiazda


Drogą DziedzictwaWhere stories live. Discover now