nie wiesz co już zrobić, jesteś skreślona wszędzie
niby żyjesz dalej, mówiąc ciągle jakoś to będzie
nie masz nic, dobrze o tym wiesz, więc czemu wciąż to robisz?
krzywdzisz, ranisz, płaczesz, wodzisz
dla ciebie to zabawa, która niszczy wszystko co masz
nie możesz się wybudzić, w jakimś chorym śnie wciąż trwasz
było was kilku, a teraz sama w szum drzew próbujesz się wsłuchać
rozkochujesz ich w sobie, chociaż sama nie potrafisz kochać