#3

17 3 0
                                    

Napiłam się i prawie się pozygałam, jednak kiedy zrobiłam kolejnego łuka to mi bardziej posmakowało. Wypiłam całe. Nie czułam niczego dziwnego, bajwyraźniej dobrze przyswajam alkochol. Poszłam do salonu gdzie była puszczana głosna muzyka. Na tak głośno że jak tylko weszłam to zaczeła mnie bolec głowa. Wycjodząc z pokoju wpadłam na kogoś. To był męszczyzna bo wyraźnie czułam jego seściopak.
-I co podoba ci się?-głos wydawal się znajomy. Podniosłam głowe do góry i zobaczyłam że to był Colton. Miał na sobie łobuziarski uśmieszek.
- Ale co mi się ma podobać?- zapytalam zdziwiona.
- No mój sześciopak bo do pej pory się do niego tulisz.- i w tym momęcie to zauważyłam. Nagle zaczeła mnie boleć głowa, a po chwili bylo mi niedobrze.
-Chyba teraz zaczą działac- powiedziałam po czym pobiegłam na piętro do toalety. Niestety Colton za mną.
-Co ty piłas?-zapytal zaniepokojonym glosem
-¾ szklanki whisky i ¼ sprita- to były moje ostatnie słowa zanim się zrzygałam do kibla. Na szczęście w pore tam doszłam. Colton podszedł do mnie, kucną i zaczą zbierac moje włosy z pleców. Jedną ręką trzymał moje wlosy a drugą pocierał o moje plecy mówiąc
-Juz dobrze. Kiedy powiedziałam Coltonowi że juz nie będę wymiotować to ten spojżał na mnie. Byl taki przerażony jakby widział trupa.
-Co się stalo?- zapytałam
-Spróbuj wstać- powiedział poczym podpierając się umywalki próbowałam lecz się nie udało.
Po chwili zobaczyłam że wyciąga telefon.

Don't Leave Me Alone [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz