Amnezja

133 2 2
                                    

Rozdział III

-I twoja mama naprawdę nie będzie miała nic przeciwko?-zapytałam Molly

-Nie.-zasmiała się-Ona bardzo cię polubiła....

-Ale..ale..to pierwsze miejsce gdzie ta wariatka będzie mnie szukać

Śmiech Molly od razu ustał.Patrzyła na mnie uważnie,machając nogami.Siedziałyśmy u niej w pokoju.Jej mamy jeszcze nie było, pracowała do poźna.

-Wiesz..nie moge w to uwierzyć.Tyle czasu...Jak ona mogła? Powinna skończyć w psychiatryku-uśmiechnełam się na te myśl.

-No tak-poparła mnie Molly.-A co z tymi dziewczynami..Carry i Marią?

-Carrie i Marie Lu.One..to moje przyjaciółki.Przed wypadkiem.Postanowiłam się z nimi skontaktować.

W oczach Molly widziałam nieco smutku.Bała się,że ..no właśnie.Że co? Że porzuce ją dla jakichś innych dziewczyn?

-Molly,spokojnie.Ja nie zamierzam nigdy ciebie opuścić.Doceń mnie-posłałam jej wspierający usmiech.Po tym wszystkim,czego sie dowiedziałam,o tym załamaniu to ja nadal wspierałam Molly.Jej nerwy były cienkie,jak postronki.Trzeba był wiele czasu jej poświęcać.Tak jak teraz.Mimo,że to ja byłam potrzebująca.Mimo,iz to ja właśnie byłam na skraju załamania.

-No..więc ten..dobrze.Chyba lepiej,żebyś porozmawiała z kimś z dawego otoczenia.-westchnęła moja przyjaciółka.

-Molly,przecież wiesz,że nigdy cie nie zostawie.

-Wiem.-wyszeptała.

Siedziałyśmy,rozmawiając o ostatnich wydarzeniach.Całe szczęście mama Molly zrozumiała wszystko-nawet chciała zadzwonić na policję.Oczywiście rzeczony pamiętnik-dowód-spoczywał w bocznej kieszonce mojego plecaka.Ale ja nie wyraziłam zgody.Na razie.Ta kobieta ponisie odpowiedzialność za swoje czyny.Obiecałam to sobie przed snem.A potem zatopiłam się w przepastnej pustce mojej amnezji...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 12, 2014 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

AmnezjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz