1.

2.2K 162 45
                                    

Blondyn siedział przy oknie co chwile zerkając na zegarek.

Jeszcze tylko 2 minuty... - pocieszał się w myślach jednak ten czas miał trwać wieczność. Nie skupiał się już na słowach nauczycielki.

Minuta... - po raz kolejny sprawdził zegarek. Powoli zaczął się pakować, jednak tak, żeby nikt nie zauważył. Nagle zadzwonił dzwonek, a on prawie od razu wybiegł z klasy.

- Ej Bakugou!- usłyszał dobrze znany mu głos.

- Co jest Kirishima? - odwrócił się w jego stronę.

- Jesteś wolny teraz co nie?

- No a co?

- Sero znalazł dla ciebie genialne wyzwanie na kilka tygodni.

- Tak? - zaśmiał się - no to mów.

- Znasz tego Todorokiego, co nie?

- No...

- Spróbuj go poderwać.

- Ile na to mam?

- Ile chcesz, a i jeszcze mówił że wszystkie chwyty dozwolone.

- Okej - uśmiechnął się - przyjmuje wyzwanie.

- Tego można było się po tobie spodziewać!

- No... powiedz mu, że jak mi się uda to musi mi żarcie postawić - odwrócił się po chwili i ruszył przed siebie.

- Jasne - czerwono włosy poszedł spowrotem do Sero. Katsuki szybkim krokiem poszedł do szatni. Zmienił buty i założył bluzę po czym wyszedł ze szkoły. Już miał wyjmować słuchawki gdy nagle zobaczył przed sobą czerwono biało włosego chłopaka. Szedł ani szybko, ani wolno. W uszach słuchawki a w ręce telefon. Druga ręka w kieszeni. Bakugou przyspieszył więc trochę tępa. Gdy już znajdował się przy nim złapał go za ramie i lekko się uśmiechnął.

- He? - odwrócił się zdziwony wyjmując jedną słuchawkę - ktoś ty?

- Nie znasz mnie..? - zdziwił się trochę - jestem Bakugou.

- Widzę że masz ten sam mundurek ale nigdy cię na oczy nie widziałem. Możesz mnie puścić?

- Chciałem się tylko przywitać - puścił go.

- Nigdy nie wracałeś tą samą drogą co ktoś ze szkoły?- zapytał i ruszył przed siebie wkładając słuchawkę do ucha.

You are Mine now... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz