6

505 58 19
                                    

Per. Torda

Byłem już zmęczony ciągłym płaczem. Łzy mi się skończyły a oczy same kleiły. Zamknąłem więc je i oparłem się na ramieniu tatusia aby mieć jakieś oparcie podczas snu.

-No w końcu..o 7:00 zasnął...-usłyszałem zmęczony głos taty.

Zaczęliśmy się przemieszczać. Poczułem znajomy zapach kaszki więc zorientowałem się, że jesteśmy w kuchni. Po chwili usłyszałem głos Patrycka.

-Źle wyglądasz, poza tym nie przyszedłeś do mnie

-Płakał całą noc.. -tata przekazał mnie w ręce Patrycka a tata wiązał od niego butelkę bo akurat ją trzymał.

-Zdrzemnij się, Paul

***Obudziłem się gdy słońce za oknem było najwyżej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***
Obudziłem się gdy słońce za oknem było najwyżej. Rozejrzałem się i dopiero teraz zobaczyłem, że jestem w pokoju rodziców a obok mnie leży tata. Uśmiechnąłem się, że mnie nie zostawił i wtuliłem się w niego. Najwidoczniej go wybudziłem lub w cale nie spał.

-Cześć Szkrabie-uśmiechnął się do mnie.

-Słoneczko-Odwzajemniłem uśmiech i wskazałem na okno.

-Tak, jest już wysoko na niebie czyli mamy południe

-Południe?

-Mhm i właśnie w południe Patuś i ja, mamy dla ciebie niespodziankę -wstał biorąc mnie za ręce.

Byłem całkiem zaciekawiony co dla mnie przygotowali. Może coś do jedzenia? Lub kupili mi nowe zabawki? A może bilet do kina?! Już się nie mogę doczekać co to jest!

-Wyspał się?-zapytał Pat.

-Pati!-krzyknąłem uśmiechnięty-niespodzianka!

-Jaka niespodzianka? Aaa już wiem hehe-wyjął zza pleców trzy małe karteczki.

-Am am?

-Nie, tego się nie je. To są bilety do Disney Lansu-zachichotał.

-Kaczor Donald?-zapytałem. Był on moja ulubioną postacią.

-Mamy jeszcze pół godzinki aby się zebrać-powiedział tatuś.

Później tata mnie przebrał i uczesał a Pati mnie nakarmił.
W końcu pojechaliśmy do Disney Landu. Było świetnie! Były tam wszystkie postacie z bajek, które znałem, było mnóstwo atrakcji, roller coster ale byłem na niego za mały i dużo słodyczy! Tatuś kupił a raczej wygrał mi misia a Patryckowi opaskę z uszkami. Mi też taką wygrał się mi się nie podobała. Później tata mówił, że ten Disney Land zmienił nazwę na  "Fun Dead" więc Pat musiał zmienić napis na naszym pamiątkowym zdjęciu na z którym chciałem zjeść tacie włosy bo pachniały czekoladą.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Życie TordaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz