6

181 12 0
                                    

*Dominik*

Późny wieczór siedziałem przy oknie wpatrując się w szybę. Na parapecie stała niedopita herbata, ciepły koc ogrzewał moje ciało. Widziałem jak wiatr lekko wiejąc porusza koronami drzew za moim oknem sprawiając że liście się z nich zrywają i zaczynają tańczyć do melodii jaką gra. Widziałem jak chmury zaczynają zbierać się na niebie, wziąłem łyk herbaty pierwszy, drugi... chłodna, gorzka, niedobra. Krople deszczu zaczęły uderzać o moją szybę powoli po niej spływając w dół. Zmuszam się do kolejnych łyków trzeci, czwarty... zamykam oczy. Mija chwila, nie słyszę pojedynczych kropel tylko szum, patrzę na szybę pojedyńcze krople zamieniły się w gładką taflę. Dopijam herbatę i odchodzę od parapetu zostawiając tam zielony kubek. Podchodzę do szafy wyjmuję z niej koszulkę i pierwszą lepszą bieliznę. Idę ogarnąć się po całym dniu, prysznic jest krótki ale dokładny. Suszę się i ubieram. Gdy wracam do pokoju czuje chłód i gęsią skórkę. Odkręcam kaloryfer by zagrzać pomieszczenie. Na chwilę zawieszam wzrok, deszcz nadal myje mi okno dobrze nie będę ja musiał tego robić. Wszedłem do swojego łóżka sięgając po telefon od razu zauważyłem 12% bateri. "Świetnie" pomyślałem podłączając go pod kabel ładowarki. Nie wiedząc co ze sobą zrobić ułożyłem się pod kołdrą i patrzyłem w okno. Mimo wczesnej godziny zmorzył mnie sen, zamknąłem oczy, nawet nie wiem czy spałem bo usłyszałem trzask i w pokoju rozległo się światło. Kolejna niespodzianka tego nudnego wieczora. Nie bałem się burzy, aczkolwiek hałas bardzo utrudnia zasypianie. Westchnąłem ciężko naprawdę chciałem się wyspać. W końcu czekała mnie szkoła. Niestety chyba pogoda nie chciała ze mną współpracować. Zastanowiłem się na głos co można by ze sobą zrobić, zamiast jakiegoś zajęcia przez późną porę jedyne co wymyśliłem to wyobrażanie sobie następnego dnia i sposobu w jaki mógłbym zagadać do Krystiana. Jednak nie wymyśliłem absolutnie nic pustka w głowie. I cisza robię się ciężki deszcz dla mnie milknie zasypiam z wzrokiem kapitana w głowie.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

Szczęśliwy pechOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz