Co się stanie gdy Susan przeprowadzi się do swojego brata i pozna M&M?
A co jeśli do jednego z nich poczuje coś więcej niż tylko przyjaźń?
WYSTĘPUJĄ WULGARYZMY!
LICZNE BŁĘDY O KTÓRYCH JESTEM ŚWIADOMA ALE NIE USUNE TEJ KSIĄŻKI PRZEZ SENTYMENT DO NIEJ
Obudził mnie jak zawsze Mike. Wstałam leniwie i poszłam do garderoby. Wyjęłam ubrania na dziś:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, wytarłam się i ubrałam w wcześniej wybrane ubrania.
Wyszłam z pokoju i zeszła na dół. Zobaczyłam Mike leżącego na kanapie i oglądającego tv.
- A ty nie idziesz do szkoły? - zapytałam stojąc w progu salonu.
Podniósł się do pozycji siedzącej.
- nie, ja z Megan jedziemy dzisiaj nad jezioro. Jak chcesz możesz jechać z nami
- zwarjowałeś? Nie będę wam przeszkadzać - powiedziałam.
- nie przeszkadzałabyś. Ale jak nie chcesz, to zaproś do siebie kogoś jakąś koleżankę tylko nie zapraszaj do siebie chłopaków i nie rubcie nie wiadomo czego. - powiedział poważnie - powiem chłopaką żeby do ciebie przyszli i żebyś się nie nudziła. Oni się tobą zaopiekują
- nie trzeba, a i jeszcze organizują 5-dniową wycieczkę to może wszyscy pojedziemy. - zaproponowałam.
- dobry pomysł, poinformuję reszte- powiedział i wziął do ręki telefon- masz kanapki na stole.
- dziękuje - poszłam do kuchni zobaczyłam śniadanie na stole, usiadłam i zabrałam się za jedzenie.
Gdy zjadłam wypiłam herbate i poszłam na górę wzięłam plecak i zeszła na dół. Założyłam białe air max'y.
- Marcus & Martinus już na ciebie czekają - powiedział
Co!?
Kurwa!
- dobra to miłego wyjazdu - powiedziałam i opuściłam nasz dom. Gdy wyszłam na zewnątrz zobaczyłam...
~Pov Mike~
Kiedy Susan zaproponowała żebyśmy wszyscy pojechali na wycieczkę stwierdziłem że to dobry pomysł. Odrazu napisałem do chłopaków na grupie.
Mike : Ej organizują wycieczke 5 dniową w ostatni tydzień szkoły co wy na to żebyśmy wszyscy pojechali?
Mac : Dobry pomysł, nie musielibyśmy chodzić do szkoły
Tinus : jestem za
Lucas : ja też
Mike : załatwione, Susan nas zapisze
Lucas : ok
Mike : a i Jeszce jedno, dzisiaj ja z Megan jedziemy nad jezioro. Mam nadzieję że zaopiekujecie się Sus.
Lucas : Ja odpadam, chory jestem i nie będzie mnie w szkole :(
