Zsunąłem się powoli po rurze...
Jej oddech czułem na ramionach...
Czas tak jakby się zatrzymał, a ja nie mogłem uciec...
Coraz częstsze i głośniejsze kroki doprowadzały mnie do szału...
Co mi przyszło do głowy pójścia do jej domu?!
_____________________
Powiem tak, jeśli to się na razie przyjemnie będę kontynuowała xD