XLII

2 0 0
                                    

Anastazję obudził głos jednorożca:
-Będzin na horyzoncie!
Rzeczywiście. Tam, gdzie Pola Elizejskie łączyły się z niebem, było widać potężną metropolię.

Ciri, która wciąż rozpaczała po stracie Leo, w ogóle nie ucieszyła się na widok stolicy. Spostrzegła jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. A przynajmniej nie teraz. Otóż z przeciwnej strony, od północy, kłęby dymu zwiastowały wojska Otołza.
-Musimy się pospieszyć - powiedziała Tłajlajt - i ostrzec Będzin.

Opowieści ze Śląska: Węgiel, Stary Otołz i Minecraft [censored edition]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz