— tak właśnie potoczyła się moja historia z waszym ojcem. — zakończyłem i pogłaskałem dwójkę dzieci po główkach. chłopcy patrzyli na mnie wielkimi oczami.
— dobrze, że jednak cię pokochał — stwierdził beomgyu, poprawiając malutką rączką przydługą już grzywkę.
powinienem go zabrać do fryzjera...
— tatusiu, a czy żyliście długo i szczęśliwie? — zapytał taehyun, jego warga drżąca od emocji spowodowanych historią.
— oj, słoneczko — odezwał się głos z progu pokoju.
zobaczyłem szeroki uśmiech jimina i rozluźniłem się.
niedawno zaczął siwieć, co wyglądało na nim niesamowicie. w końcu z wiekiem nieco urósł, ale jego pulchne policzki zostały na miejscu.
— cześć, klusko — szepnąłem, gdy podszedł mnie objąć. mrugnął do mnie, po czym ponownie odwrócił się do naszych synów.
— przecież żyjemy długo i szczęśliwie.
hihi chcecie jeszcze alternatywną wersje angstową? bo mam naszykowaną hihi
CZYTASZ
say you meow me | m.yg x p.jm
Fanfictiongdzie yoongi utknął w ciele kota, a jedynym, co może go uratować jest wyznanie miłości jimina. ale jimin przecież się nie zakocha w kocie. prawda? comedy, fluff; hybrids!au; sześć razy robiłam tę okładkę.