Leo rzuca kwiatkami cz.3 [77]

370 34 1
                                    

Jason: Nico, po wielu godzinach rozmyślań, podjąłem decyzję. Zasługujesz na matkę, którą będę ja.

Nico: Co? Czekaj! Nie musi-

Jason: Tego oto słonecznego poranka zobowiązuje się do bycia twoją matką.

Nico: A kto będzie moim ojcem? Will? Będzie dawał mi zalecenia lekarza?

Jason: *uśmiecha się podejrzanie*

Jason: Nieee, Will jest moim zięciem

Jason: *wychodzi*

Nico:

Nico: *ucieka*

Leo: *klaszcze*

Leo:

Leo:

Leo: To będę mógł rzucać kwiatkami?

Olimpijscy Herosi - TalksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz