Hej. Dzisiaj jest cudowny, śnieżny dzień. Nie mam nic w planach do robienia, tylko sprzątanie. Ogólnie nie lubię siebie, swojego charakteru. Jestem wybuchowa, czasami nawet zapominam o całym świecie. Ja z moją koleżanką Matyldą niedługo wybieramy się na koncert zespołu Felivers, mamy nadzieję że dostaniemy autografy, ponieważ jesteśmy ich wielkimi fankami. Mamy obydwie chłopaków, oni są trochę zazdrośni o nas, myślą że zostawimy ich dla Felivers. No lubimy Felivers, ale nie jesteśmy aż tak napalone. Oni myślą inaczej. Ciągle powtarzamy im że ich nie zostawimy, lecz chłopcy jak to chłopcy zawsze muszą mieć zawsze rację. Dzisiaj miałam iść do kina, lecz nie idę. Mamy zaplanowane sprzątanie z moją kumpelą Lucyną. Obie nienawidzimy tego robić. Niestety taki los. Dzisiaj zabierzemy się za kuchnię mam tam taki bałagan że masakra. Wczoraj miałam imprezę, znaczy mój chłopak, opijali samochód, który sobie niedawno kupiliśmy. Ja i Marcin- mój chłopak- mamy prawo jazdy zrobiliśmy sobie je od razu po 18. Dopiero skończyłam 19 lat, mój chłopak niedawno skończył 20. Moja rodzina go nie lubi nie wiem dlaczego, może dlatego, ponieważ niedawno gdy z nim u nich byłam był bardzo napity. Cały czas pił po prostu "alkocholik". Okej ktoś puka do drzwi, to pewnie Lucyna byłyśmy umówione na tą godzinę. Otwieram drzwi a tam moja przyjaciółka z swoim chłopakiem pijana do nieprzytomności. Nie wierzyłam własnym oczom. Szybko pomogłam Szymonowi- jej chłopakowi- razem przenieśliśmy ją do sypialni. Wezwałam pogotowie. Zabrało ją a następnie przewieźli ją do szpitala. Parę minut później przyszła Lucyna więc jej wszystko opowiedziałam, to co się stało było dla niej bardzo dziwne, ponieważ dzisiaj nie było żadnej imprezy, a ona zwykle pije na imprezach. Czekałyśmy na telefon ze szpitala, doktor powiedział że wszystko jest okej, ale Matylda musi wytrzeźwieć. A więc poczekałyśmy aż ją wypiszą. Była godzina 01:00 a więc poszłyśmy spać.
CZYTASZ
Życie pełne zaskakiwań| Felivers
AventuraHej. Mam na imię Marta, mam 19 lat, dzisiaj był najdziwniejszy a zarazem najszczęśliwszy dzień mojego życia...