Czyli jednak nie będzie napoju bogów

4.2K 210 44
                                    

Siedziałaś właśnie w salonie w towarzystwie siedmiu dopiero przez Ciebie poznanych mężczyzn. Obok Ciebie siedzieli Namjoon i Seokjin, obaj wypytywali cię o to czym się interesujesz, ile masz lat itp. Nawet przez moment nie pozwolili Ci zbliżyć się do Yoongiego, przy którym nie oszukujmy się czułaś się najbardziej komfortowo, przecież znałaś go najdłużej. Przez dobrą godzinę o ile nie więcej byłaś przepytywana przez piątkę chłopaków. Tak, piątkę. Yoongi siedział na przeciwko Ciebie nawet słowem się nie odzywając. Drugim chłopakiem, który wyglądał Ci na nieśmiałego był o ile się nie mylisz Hoseok. Nawet przez moment nie otworzył swoich ust mimo widocznego zaciekawienia i chęci rozmowy. Cały czas za to patrzył na ciebie zupełnie jakbyś była jakimś pięknym obrazem.

Szczerze mówiąc te wszystkie pytania Cię przytłaczały, szczególnie te pytające o twoją relacje z chłopakiem. Dopiero co poznałaś Yoongiego i to w dość dziwnej sytuacji nad jeziorem, a jesteś już uznawana za jego dziewczynę i pytana przez Seokjina o to czy zabezpieczasz się wraz ze swoim "chłopakiem". Mimo iż wiesz, że chłopak żartuje to i tak cała ta sytuacja nie działała dobrze na twoje emocje i samopoczucie.

Po kolejnych krępujących pytaniach spojrzałaś na swojego znajomego z błaganiem w oczach na co on zareagował kpiącym uśmiechem, ale na szczęście wstał ze swojego dotychczasowego miejsca, złapał Cię za rękę i wyprowadził z salonu mówiąc na odchodne do reszty zgromadzonych – wybaczcie, ale chcę spędzić trochę czasu z moją dziewczyną sam na sam – kładąc mocny nacisk na słowa „moją dziewczyną".

Od razu po jego słowach w salonie mogłaś usłyszeć głośne jęki niezadowolenia, ale sama nie zdążyłaś nic powiedzieć, ponieważ już kilka sekund później stałaś w kuchni trzymana za rękę przez Yoongiego.

- Dlaczego tak powiedziałeś? – zapytałaś chłopaka zerkając na niego niepewnym wzrokiem i zabierając bardzo powoli swoją rękę z jego uścisku.

- Bo jeżeli powiedziałbym inaczej nie dotarło by do nich, że nie jesteśmy razem – odpowiedział ci z lekkim uśmiechem. – Plus to ze mną miałaś spędzić czas, a nie z nimi więc musiałem się jakoś ich pozbyć.

Uśmiechnęłaś się lekko na jego słowa, to naprawdę urocze z jego strony. Kiedy chciałaś już coś powiedzieć do kuchni wszedł chłopak w dwukolorowych włosach. Uśmiechnął się do ciebie szeroko i pomachał lekko ręką w twoim kierunku. Odwzajemniłaś uśmiech i odmachałaś chłopakowi, jeżeli dobrze pamiętasz ma on na imię Taehyung. Yoongi tylko piorunował go wzrokiem.

- Nie martw się hyung, przyszedłem tylko po chipsy i już mnie tu nie ma – powiedział kiedy zauważył wzrok twojego towarzysza. Faktycznie, po dosłownie kilku sekundach chłopaka już nie było z wami, ale zanim opuścił pomieszczenie powiedział do ciebie szybkie – Do zobaczenia [Y/N].

Taehyung wydawał się być bardzo kochaną osobą, nawet jeżeli znasz go od maksymalnie dwóch godzin i zamieniłaś z nim może trzy zdania wydaje ci się, że się dogadacie.

Spojrzałaś z powrotem w stronę starszego od ciebie chłopaka. Ten stał właśnie obok płyty kuchennej i o ile się nie mylisz podgrzewał mleko. Czyli naprawdę będziecie pić napój bogów.

- Tak szczerze to kakao nie jest moją mocną stroną – powiedział dosłownie sekundę po twoich myślach. Czyli nici z przyjemnego, ciepłego napoju. – Ale wiem kto umie robić najlepsze kakao jakie w życiu piłem – powiedział z lekkim uśmiechem.

- Kto? – zapytałaś automatycznie, przecież nie przegapisz szansy na picie tego cuda.

- Seokjin hyung jest w tym naprawdę dobry – powiedział patrząc na ciebie niepewnie zupełnie jakby bał się że zaraz zaczniesz na niego krzyczeć.

Ogromne zaskoczenie wymalowało się na jego twarzy gdy jedyne co powiedziałaś to było – To czemu tu jeszcze stoisz? Idź po niego, przez ciebie od kilku godzin marzę o dobrym kakao.

W odpowiedzi usłyszałaś jedynie głośny śmiech chłopaka i to jak powiedział głośno – tak jest szefowo! – po czym pobiegł od razu do salonu po najstarszego ze wszystkich osób w tym domu.

Czyli jednak będzie kakao.

Wiecie co dziś jest? Dziś mijają konkretne dwa lata od wyjścia pierwszego rozdziału tej książki!!

Plus oczywiście dziś wyszło BE. Jak wam się podobało? Ja jestem zachwycona! 

MIN YOONGI | IMAGINE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz