#5

146 13 6
                                    

                         Frosty
Trwaliśmy z Crazem w długim uścisku. Poczułem dziwny ucisk w brzuch. Czy to coś znaczy?
-Dzięki stary-powiedział zakatarzony Craze
-Nie ma problemu. Może chcesz skoczyć gdzieś na miasto?
-Na miasto? Wątpię. Ale mój znajomy robi imprezę...
-No to chodźmy!
                                 ***
Tommy zaparkował i powiedział
-To tutaj.
-ok.-znowu poczułem ten dziwny ucisk w brzuchu, z drugiej strony... Tomek wyglądał bosko.
Craze złapał mnie za rękę i wysiadł z auta.
-Hej Jimmy! To mój najlepszy przyjaciel, Ben
-Miło mi cię poznać!-powiedział. Wygląda jak Bieber. Pedał.
-Mi również!-skłamałem w chuj.
-No więc, gdzie alkohol?-Tomek wyczul moje klamstwo i sprytnie zmienil temat.
-O tutaj!-powiedział blondyn i wskazał na mały czerwony stolik.
-Chodź Frosty, idziemy się najebać.-Craze pociągnął mnie za rękę do czerwonego stolika.
  Jak dotarliśmy, zobaczyliśmy parę najebanych typów
-Heeeej! Mamy tu gołąbeczki!
-Ummm... My jesteśmy tylko przyjaciółmi-powiedzial zakłopotany Craze
-To czemu trzymacie się za ręce?-zauważył jeden z typów, Craze od razu puścił moją rękę
Wziąłem dwa piwa. Jedno przekazałem Tomkowi i poszedłem usiąść.
-Jak mogli nas wziąć za gejów?-spytal się Craze
-Nie mam pojęcia.
-Nudno tu trochu...- Widać było, że ta rozmowa też jest nudna... Spojrzał się na mnie, ja na niego.
-Masz piękne oczy...-pomyślałem głośno, Tomek się zarumienił. Nagle poczułem jego rękę na moim udzie. Magia między nami zaczęła rosnąć, nasze twarze zaczęły się zbliżać i...
Tomek... Wstał i poszedł po 4 piwa...

Craze x Frosty ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz