Pervert!Polska x reader | Wypadek

2.2K 82 27
                                    

Także ten, shot dla Fuwduq...Liczę, że nic nie zepsułam ^^'
------------------ poprawione~

Siedziałaś sobie spokojnie na kanapie oglądając [Jakikolwiek film polski] razem ze swoim przyjacielem, Feliksem. Teoretycznie po twojej lewej siedział jeszcze Włochy, ale ten przypomniał sobie o paście i z uśmiechem poszedł do kuchni, by ją zrobić. I tak od dwudziestu minut siedziałaś na kanapie sama z Feliksem, opierając swoją głowę na jego ramieniu.

— T/I... — odezwał się nagle blondyn. W jego głosie było coś nietypowego. Zatrzymałaś film i spojrzałaś na niego. Znów zachorował na niedobór paluszków? Może źle się poczuł? Wyglądał, jakby z tobą był jedynie ciałem.

— Znaczy, haha, totalnie nieważne!Generalnie, to możesz wznowić film. — Powiedział na jednym wdechu.

Westchnęłaś i zrobiłaś to, co kazał. Odgarnęłaś włosu z czoła, drugą ręką sięgając po ciastko. Tyle że to ciastko było dosyć daleko, a ty musiałaś się na czymś podeprzeć...Wspominałam, że siedziałaś obok blondyna? No właśnie. Zadowolona sięgając po upragnione ciastko nawet nie zauważyłaś, jak druga ręka lekko ci się zsunęła...Bliżej krocza przyjaciela. Powracając do poprzedniej pozycji spojrzałaś na Feliksa, który również na ciebie patrzył. I to dość intensywnie, można powiedzieć. Zaśmiałaś się nerowowo.

— Feliks, ty na pewno dobrze się czujesz? Jeśli nie, możemy-
Pisknęłaś, gdy złapał cię za nadgarstek. Przybliżył się do twojego ucha, mogłaś poczuć jego oddech na swojej szyi. Zarumieniłaś się.
— Mamy nieczyste myśli, co~? — niepewna o co mu chodzi już miałaś go o to zapytać, gdy...

— Kto chce paaaastę? — podskoczyłaś, gdy usłyszałaś nagle głos Feliciano. Wciąż zarumieniona spojrzałaś na niego. W obu rękach trzymał po talerzu pasty. Trzeci talerz niósł na głowie...
— T/I, wszystko dobrze? — usłyszałaś bardzo blisko swojego ucha.

— NA UMIEJĘTNOŚĆ GOTOWANIA ANGLII! — podskoczyłaś mocniej niż wcześniej, przypadkowo uderzając trochę mocno Feliksa i strasząc biednego Włocha, który z emocji upuścił obydwa talerze. Jakimś cudem ten na głowie się utrzymał.

***
— Wybacz mi, wybacz mi, wybacz mi, Feliks! — powtarzałaś w kółko, przykładając lód do czoła przyjaciela. Mi jest naprawdę przykro, to był tylko wypadek! — zajęczałaś zrozpaczona pomimo zapewnień, że to nie twoja wina.

— Bo to przeze mnie tak się przestraszyłaś, T/I! —

— ...Generalnie, to totalnie jest w głównej mierze twoja wina, Feliciano. — Dodał nagle Polak. Spojrzałaś na niego karcącym wzrokiem, na co przewrócił oczami.

— Dobra, dobra. To totalnie wasza wina. Obojgu. Pasuje? — Tym razem ty przewróciłaś oczami.

Gdy tak siedzieliście (bardzo) blisko siebie, poczułaś nagle coś na swoim kolanie. Spojrzałaś w dół i zobaczyłaś rękę blondyna.

— Feliks...? Co ty robisz? — zapytałaś zawstydzona. Czy ty możliwe, że cię lubi? Postrzega jako- Nie, przecież to Feliks. On coś czuje jedynie do paluszków.

Rozmyślając o tym, czy to może być możliwe, nie zauważyłaś jak pewna ręka zaczyna wędrować coraz wyżej i wyżej.

— Feliks, czy ty- Ahh! — jęknęłaś, gdy poczułaś zimną rękę na swoim brzuchu. Twoje policzki natychmiast zapłonęły czerwienią. — FE-FELIKSIE ŁUKASIEWICZU! — krzyknęłaś szybko, odsuwając się. Patrzyłaś na niego tak zawstydzona, że nie wiedziałaś co powiedzieć.

— Oj, T/I, nie udawaj. Totalnie chciałabyś pójść o krok dalej, hm~? ♡ — schowałaś twarz w rękach piszcząc skrępowana całą tą sytuacją.

Feliciano nawet nie zauważył waszej nieobecności...Przynajmniej na początku. Może to i lepiej, przynajmniej nikt wam nie przeszkadzał~.


---------------
Update z dnia 10/02/20
Wtf jak mogłam opublikować takie coś jak wcześniej?
To było takie strasznie dziwne
Ale ta nowsza wersja nie jest wcale mniej dziwna od poprzedniej XD

Następny shot:
Fuwduq
Rosja x Shy!Reader

~ Hetalia ~ One shoty |Zamówienia otwarte(chyba|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz