- świetnie czy ja muszę być takim ułomem ?
Popatrzyłem na Lucy i sie uśmiechnąłem chciałem jej pomóc i tym momencie nasze palce się zetknęły popatrzyliśmy sobie w oczy
- ta dziękuję chyba już
Nigdy więcej takiej sytuacji- tak jasne sorry
David ogar masz ją tylko przelecieć nic więcejOdpaliłem silnik i ruszyliśmy kiedy byliśmy pod budynkiem Lucy miała wysiąść ale złapałem ją za rękę
- co jest?
- nie jesteś ułomem jesteś bardzo mądrą dziewczyną
nie wiedziałam co powiedzieć zaskoczył mnie ale pewnie mówi tak każdej
- słaby tekst na podryw
Wysiadłam z samochodu i zamknęłam drzwi wbiegłam prosto do szatni przebrałam się w strój spięłam włosy w kucyka i poszłam do hali
- hejka trenerze
- hej mała mamy jeszcze 10 minut co ty tak wcześnie ?
Popatrzyłam na zegarek ty faktycznie David nie kłamał
- a to może się trochę porościągam jeśli to nie problem
- żaden problem
- dzięki
Trener wyszedł z hali a ja zaczęłam się rozciągać : głowa,barki , ramiona ,bioderka a potem usiadłam w szpagacie nagle zauważyłam Davida i jego po żal się Boże kumpli Marcela i Sebe
- eh no lepiej być nie mogło
Wstałam i zaczęłam robić przysiady nie wiem co mnie podkusiło żeby stać do tych debili tyłem usłyszałam jak jeden z chłopaków gwiżdże obróciłam się do nich
- w cipie mam który z was gwiżdże ale od razu mówię ja psem nie jestem
Marcel
- jak to nie ?
- ochrona to nie to samo co policja idioto
David
Nie no muszę przyznać charakterek to ona ma takie lubię kiedy już przestali się przekamażać podszedł do mnie Marcel
- ej stary ale mam pomysła może zakład ?
- niby oco ?
- no jak to że ją przelecisz do końca miesiąca
- stary po pierwsze nie mam po co się zakładać bo ją przelece 100% a po drugie przelece ją szybciej nic do końca miesiąca
- ok , ok to mini zakład co ty na to ?
- ok o co ?
- o 2 tysie jeśli wygrasz ja ci daje jeśli przegrasz ty mi
- stoi
Podaliśmy sobie ręce a Seba przeciął zakład
- no to stary szykuj hajs bo na pierwszej albo drugiej imprezie będzie moja
- no jeszcze zobaczymy ziom
Hejka kochani słuchajcie jest prawie to o co prosiłam więc dodam te 3, 4 rozdziały kocham buźka
CZYTASZ
kapitan drużyny i ja (Powrót do Historii)
Novela Juvenilon- kapitan drużyny piłki nożnej wysportowany bezczelny uwielbia flirtować ma zbyt duże ego nie obchodzi go zdanie innych ona- dziewczyna o nieskazitelnym uśmiechu pracująca w ochronie przy każdym jego boku czy tą dwójkę połączy tylko praca czy moż...