Anonimowego "ludźa" POV
Przez chwilę dusiłem tą dziewczynę linkami, póki nie zobaczyłem, że już nie stawia oporu. Puściłem ją, a ona spadła na ziemię z trzaskiem. Mimo woli się wzdrygnąłem. Otworzyłem portal i bez pośpiechu do niego wszedłem.
Amira POV
Nie
No
Nie
Wierzę
Przed chwilą Naomi przyszła i powiedziała, że [T.I] nie ma w domu. Kiedy o tym pomyślałam, uświadomiłam sobie, że widziałam kogoś idącego w stronę lasu...
Zignorowałam to. A to najprawdopodobniej była [T.I]
[T.I] POV + Time skip w gratisie
Obudziłam się w jakimś pomieszczeniu. Leżałam na ziemi, bolała mnie głowa i szyja w miejscu, gdzie były linki.
Z trudem usiadłam. Zakręciło mi się w głowie. Trzęsłam się, z zimna i strachu przed tym miejscem. Drżącymi rękami wyjęła z kieszeni telefon. Wyszukałam numer Amiry i w tym samym momencie usłyszałam głosy, coraz bliżej drzwi.
Wcisnęłam zieloną słuchawkę.
Sygnał
Sygnał
Sygnał
-[T.I]???!!!! Gdzie jesteś!!! Co się dzieje!!!
-A-Amira... nie mam dużo czasu... nie wiem gdzie jestem... powiedz Naomi że żyję... Powi-
Telefon wytrącono mi z ręki.
💃 🚓🚓🚓🚓🚁 (_Noting_to_see_ jak wysłałaś to na messie to padłam xD)
A więc tak... jak oceniacie ten rozdział??? Ja tak na 50%...
Dawaj gwiazdę
ŻEBRAm od was
Bye
202 słowa
CZYTASZ
Now, click delete (Error x Reader) |ZAKOŃCZONA|
FanfictionNIC WAM NIE POWIEM Ale tak fr Pisalam to już kilka lat temu, nie spodziewaj się niczego dobrego lmao