- sorry muszę iść
- spoko możemy pogadać potem
- nie mam czasu na takich jak ty
Odeszłam od niego i zeszłam na dół
- hejka trenerze
- hej i jak gotowa ?
- zwarta i gotowa
- jak zawsze słuchaj tu jest wejście na boisko przy każdym wejściu ktoś stoi więc masz wsparcie
- spoko dam radę
- wiem kruszyno
Uwielbiam go nagle koło mnie pojawił się David
- hej piękna
- hej kapitanie drużyny
- i jak jesteś gotowa dasz radę?
- no jasne że tak to mój obowiązek czuwać nad ludźmi i chronić ich bezpieczeństwa a zwłaszcza twojego
David
Przybliżyłam się do Lucy i ją pocałowałem a ona odwzajemniła pocałunek
- uważaj na siebie Lucy proszę
- czyżbyś się martwił ?
- tak martwię się o ciebie nawet kiedy śpię
- słodko ty też na siebie uważaj dobrze?
- obiecuję
- dobra a teraz idź bo musisz się rozgrzać
On tylko się do mnie uśmiechnął i poszedł ćwiczyć do chłopaków a do mnie z trybun zeszła Martina ojojoj ale będzie jazda hahaha
- ej stara widziałam to
- ale co ? Udawałam że nie wiem oco chodzi
- no jak to co ten buziak przed chwilą ty się dobrze czujesz a może masz gorączkę albo to ja mam zwidy
- nie kochana ani jedno ani drugie
- czyli co jesteście razem ?
- nie
- kurwa jak to nie przecież przed chwilką widziałam że...
- wiem ale on chyba mnie nie kocha tak jak ja jego
- okej ale nie zauważyłaś że od kąd pokłócił się z ździrą od 100 prześcieradeł lata za tobą jak pies ?
Popatrzyłam na przyjaciółkę jej myślenie jest na poziomie ale nie wiem czy w tym wypadku to 100 % pewność
- przemyśl to kochana nie chce żeby on cię zranił ani żebyś ty się zawiodła
- rozumiem myszko i dziękuję a teraz uciekaj bo czeka na ciebie mój ziomeczek
- coo?!!
- nie ściemniaj tylko do niego biegnij
- no dobra ale ty masz na siebie uważać bo inaczej ja ci coś zrobię rozumiesz ?
- tak jest kapitanie
Moja przyjaciółka z uśmiechem na ustach pobiegła do Jamesa i go przytuliła a on się w nią wtulił chciałabym żeby pomiędzy mną a Davidem tak zakwitło ale to chyba nie realne
Po 20 minutach na boisko weszły obydwie drużyny ,na trybunach było miliony ludzi , został odśpiewany hymn a potem zaczął się mecz
David
Razem z moją drużyną wbiegliśmy na boisko oczywiście było 3 rezerwowych no nigdy nie wiadomo co może się stać byłem zadowolony bo wiedziałem że zwycięstwo będzie nasze nie po to trenowaliśmy żeby jakieś pajace odebrały nam zwycięstwo sprzed nosa
Po gwizdku sędziego zaczęła się ostra gra jako pierwszy przy piłce byłem ja podałem ją do Rivena a on do Seby i gol
Komentator
Panie i panowie cóż to był za piękny strzał oddany przez Sebastiana Stillsa w 35 minucie cóż za emocje !!!
Byłem szczęśliwy ale kiedy popatrzyłem na Lucy byłem zajebiście szczęśliwy
CZYTASZ
kapitan drużyny i ja (Powrót do Historii)
Teen Fictionon- kapitan drużyny piłki nożnej wysportowany bezczelny uwielbia flirtować ma zbyt duże ego nie obchodzi go zdanie innych ona- dziewczyna o nieskazitelnym uśmiechu pracująca w ochronie przy każdym jego boku czy tą dwójkę połączy tylko praca czy moż...