-10dni-
23122018
SeokJin nie rozmawiał z NamJoonem. Młodszy Kim gotował, patrzył na starszego, ale się nie odezwał. Po prostu siedział cicho. Natomiast starszy starał się go ignorować, traktować jakby go nie było. Niestety (albo i stety), zawsze jak Jin się odwracał, to ten od razu kierował na niego swój wzrok i się w niego wpatrywał.Prawdą było, że każdy z nich potrzebował drugiego.
Prawdą było, że łączyło ich jedno i to samo piękne uczucie.
Prawdą było, że każdy z nich chciał przytulić drugiego, pocałować.
Więc jakim zdziwieniem było, gdy wieczorem SeokJin podszedł do NamJoona i czule musnął jego usta? Brunet oddal pieszczotę i po jakimś czasie odsunął się, i szepnął:
-Kocham cię...
-Ja ciebie też...
___________________________________
-YOONGI KURWA MAĆ - wrzasnął HoSeok patrząc na ekran.
-Nie krzycz tak, co się stało? -mruknął zirytowany.
-NAMJINY SIĘ CAŁUJĄ
-O BOŻE - różowowłosy natychmiastowo przysiadł się do swojego chłopaka i razem wpatrywali się w monitoring.
Jakimże zdziwieniem było, kiedy w pomieszczeniu było wszystko słychać, bo nie wyłączyli mikrofonu?
loading 78%... |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
~*~
I jak się podobało?
Powolutku zbliżamy się do końca... Wow, to będzie moja pierwsza ukończona książka.
CZYTASZ
you can not escape
Fanfictiongdzie Jin i Namjoon żywią do siebie silną nienawiść, ale są zmuszeni do wspólnego towarzystwa przez 30 dni.