14. Kiedy jest zazdrosny

10K 366 241
                                    

1. Midoriya Izuku

Szłaś sobie spokojnie do szkoły, mając słuchawki na uszach i patrząc się przed siebie. Czekałaś na spotkanie z Izuku. Mieliście robić projekt szkolny i chciałaś tą sprawę obgadać jeszcze przed lekcjami.

Nagle poczułaś na swoim ramieniu uścisk i będąc pewna, że to Izuku szybko zdjęłaś słuchawki i obróciłaś się przodem do "Midoriyi" z uśmiechem. Gdy już chciałaś się do niego przytulić, zauwarzyłaś, że to nie twój chłopak i od razu lekko zmizerniałaś na twarzy.
-Coś się... stało?- zapytałaś zaciskając lekko piąstkę na kabelku od słuchawek.

-Nie... albo tak?- mruknął pod nosem jakiś blondyn, a ty zmarszczyłaś brwi.-Chodzi o to, że...

-O co?
-Czy chciałabyś się ze mną umówić?- zadał pytanie, a ty poczułaś na swojej talii czyjeś ramiona i zaraz usłyszałaś głos obok swojego ucha.
-[Imię] nie jest zainteresowana.- powiedział zielonowłosy z groźną miną, a ty nim się obejrzałaś chłopak przed tobą zniknął.

2. Bakugou Katsuki

Poszłaś do galerii handlowej nie zgadniesz z kim... o tak... Bakugou się zgodził. Ale żałował. Za to ty nie.

Biegałaś od jednego sklepu do drugiego dodawając tylko Bakugou rzeczy do pilnowania. W końcu on stał tylko przed sklepami, nawet nie postawił nogi na ich terytorium. No może w jednym. Ale była to sytuacja bez wyjścia.

-I jak wyglądam?- odsłoniłaś zasłonę przebieralni, ale nigdzie nie widziałaś Katsukiego. Za to przed tobą akurat zatrzymał się jakiś dres i zagwizdał.
-Niezły tyłek.- zaczął i podszedł do ciebie o krok.-Umówimy się?- dodał i uśmiechnął się opierając się o ściankę przymierzalni.
-Nie umówicie.- usłyszałaś zza chłopaka i zrobiłaś krok w bok, aby widzieć zdenerwowanego i oczywiście jakże zazdrosnego blondyna.
-A ty to kto? Wypad, albo porozmawiamy inaczej.- prychnął brunet, a brew Bakugou zaczęła drgać.
-Nie będziesz mi mówił co mam robić! Odwal się od mojej dziewczyny inaczej zrobię ci przemeblowanie na ryju!- warknął, a w jego dłoniach zaczęły pojawiać się wybuchy. Brunet tylko podniósł wysoko brwi i z dłońmi uniesionymi do góry na znak poddania się, zszedł czerwonookiemu z drogi.

-Ktoś tu jest zazdrosny~ zaświergotałaś, a Katsuki tylko prychnął wbijając w ciebie lodowate spojrzenie.
-Zasłoń się, bo pół dupy widać ci w tej sukience.- rzekł kąśliwie i zasunał zasłonę od przebieralni, a ty od razu spojrzałaś sie w lustro z rumieńcem na twarzy.

3. Todoroki Shouto

Czekałaś na Shouto w kawiarni. Miał za chwilę przyjść. Chociaż... przez tą "chwilę" zdążyłaś zamówić dwa kawałki ulubionego ciasta, trzy filiżanki herbaty i jedną kawy. Westchnęłaś i spojrzałaś sie za okno. Na dworze padał śnieg  (cud nad Wisłą- dop. aut.), na sklepach na przeciwko porozwieszane były różnokolorowe lampeczki świąteczne, a przez ulicę jeździło niewiele samochodów. Rzadkością był przechodzący człowiek.

-Mogę się dosiąść?- usłyszałaś nagle i odwróciłaś wzrok od świata za szybą. Koło ciebie stał kelner, polerujący szklankę szmatką. Uśmiechnęłaś się i kiwnęłaś głową na krzesło na przeciwko ciebie.
-Czemu siedzisz tu sama? Są święta, powinnaś być z rodziną.- zauwarzył, opierając łokcie o stolik i kładąc szklany przedmiot przed sobą.
-Czekam na kogoś. Niestety chyba już nie przyjdzie.- mruknęłaś ze smutnym wyrazem twarzy.
-Chłopak?- zapytał z pół uśmiechem, a ty przytaknęłaś.-Jak kocha to przyjdzie.- mrugnął do ciebie, przez co kąciki twoich ust nieznacznie powędrowały do góry.

Wdaliście się w dosyć spokojną rozmowę, kiedy nagle usłyszeliście obok was jednoznaczne chrząknięcie. Odwróciliście głowy w stronę nowo przybyłego, który patrzył się podejrzliwie na blondyna siedzącego z tobą.
-Przeszkadzam w czymś?- mruknął, a kelner się zaśmiał i wstał.

BnHA-scenariuszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz