Mirrow, według wielu kraina piękna. Dworzanie żyją tu w zgodzie, zresztą nie ma powodów do kłótni. Nie istnieją banki, urzędy, sądy... Wszystko toczy się swoim własnym rytmem. W małej wiosce na obrzeżach krainy mieszka Nilia, driada. Niziutka brunetka o głębokich, czarnych oczach. Opatruje złamane skrzydło. Właśnie wróciła z bitwy...
Odkąd następcy tronu pokłócili się o władzę w Mirrow, krainę podzielono na dwie strefy: Smirrow i Nmirrow. Smirrow stało się potężnym mocarstwem z ogromem wojowników mogących w każdej chwili zniszczyć spokojne Nmirrow.
Od czasu do czasu wybuchały niegroźne bitwy. Walczyły w nich głównie driady i miridy - skrzydlate dziewczęta. Nilia była jedną z nich, była to jej pierwsza walka, którą słabo zniosła. Efekt - złamane skrzydło, a drugie naderwane. Co najmniej tydzień leczenia. Driada była typem samotnika, mieszkała w kielichu tulipana, wokół chatki rósł zagajnik. W tej okolicy często łapano jednorożce. Był to jeden ze środków transportu w Mirrow. Dzięki tym łapankom Nilia poznała swojego jedynego przyjaciela - Firida. Był on treserem jednorożców bitewnych. Ich rogi, które zrzucały raz na 5 lat były różdżkami. Zanim takowymi się stały driady musiały sporządzić ich "wnętrze", rozmawiały z nimi, śpiewały, dzięki czemu każda różdżka miała swój osobny niepowtarzalny charakter.
Różdżki wędrowały do kleryków. Oni lecąc na smokach magią osłabiali wroga, nie było to zbyt skuteczne że względu na ostatnie nieposłuszeństwo wszystkich zwierząt żyjących w Mirrow. Stały się niespokojne i łatwo wpadały w furię. Nawet weterynarze nie wiedzieli co im dolega. Widocznie wyczuwały coś niedobrego ...
************************************Co się stanie w Mirrow? O co chodziło zwierzętom? Co dalej z Nilią?
Odpowiedzi w 2 części, premiera 15.12
CZYTASZ
Welcome in Mirrow
FantasyTypowe fantasy, świat elfów i innych magicznych stworzeń, odwieczna walka dobra ze złem. Na dodatek dochodzą uczucia. Wszystkie sprawy się komplikują gdy dwa żyjące w harmonii królestwa nastawiają się przeciwko sobie...