***

10 0 0
                                    

Najpierw był słońce, ciepłe i jasne
Niczym nie zmącony spokój ogarnął duszę
Świat wirował wokół Niego
Władał całym światem jak król
Sprowadzał światło i pokój rozganiał smutki

A potem odszedł nic nie mówiąc
Zabrał wszystko co dobre i piękne
Zniszczył to co stanęło mu na drodze
Równając świat z ziemią

Spadł deszcz mający oczyścić dotychczasowy świat
Błysnęła błyskawica mająca zastąpić światło
Zabrzmiał grom mający rozproszyć chmury
Znów życie wzrosło choć nie tak piękne
Z dnia na dzień było tylko lepiej

A potem wrócił i wstrząsnął światem
Zniszczył plany i nadzieje zabierając je ze sobą
A potem znów wszystko się powtórzyło i znów

Aż pozostała wyjałowiona ziemia a nad nią stado kruków

Błędna perspektywaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz